ONZ: Z powodu różnego rodzaju katastrof tracimy co roku 5 proc. żywności

3,8 biliona dolarów – tyle jest warta żywność, którą utracono w ciągu ostatnich 30 lat w wyniku katastrof naturalnych i wywołanych przez człowieka. Ich liczba w ciągu kilku dekad wzrosła aż czterokrotnie.

Harjeet Singh, 37-letni rolnik z Indii. Dla rolnictwa tego kraju zmiana klimatu jest bardzo poważnym zagrożeniem.
Harjeet Singh, 37-letni rolnik z Indii. Dla rolnictwa tego kraju zmiana klimatu jest bardzo poważnym zagrożeniem.
Źródło zdjęć: © UNICEF | UNU-EHS, Polina Scaopwa.

09.11.2023 15:16

Jak ekstremalne zjawiska atmosferyczne, epidemie i zbrojne konflikty wpływają na produkcję żywności? Właśnie nad tym zagadnieniem w pierwszym w historii raporcie tego typu pochyla ONZ ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) – najważniejsza instytucja w tej dziedzinie. Wnioski są alarmujące.

123 miliardy co roku

Raport szacuje, że w ciągu ostatnich 30 lat związane z katastrofami straty w uprawach i produkcji zwierzęcej wyniosły 3,8 biliona dolarów. To równowartość 123 miliardów dolarów rocznie lub 5 proc. globalnej wartości żywności, którą wytwarzamy co roku. Jak wskazuje agencja AFP, to również wystarczająco żywności, by wykarmić 500 milionów ludzi.

"Globalne straty maskują znaczną zmienność pomiędzy regionami, podregionami i grupami krajów" – podkreśla przy tym FAO. I wskazuje, że największe względne straty, sięgające nawet 15 proc., odnotowały kraje o niższych dochodach. Jeśli chodzi o kontynenty, największy problem ma Afryka, gdzie co roku tracona jest niemal 8 proc. żywności (liczonej w wartości, nie wadze). Z kolei w Azji średnia wartość traconej co roku żywności to 4 proc. produkcji. Ze względu na ogromną liczbę zamieszkujących tę część świata ludzi straty te w wartościach bezwzględnych odpowiadają jednak za niemal połowę (45 proc.) wszystkich strat w sektorze rolnym.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Ze względu na głęboką zależność od zasobów naturalnych i warunków klimatycznych, rolnictwo jest jednym z najbardziej narażonych i bezbronnych sektorów w kontekście zagrożenia katastrofami - podkreśla QU Dongyu, dyrektor generalny FAO.

Warto przy tym dodać, że wspomniane liczby nie są kompletne. Mogłyby być wyższe, gdyby dostępne były systematycznie zbierane dane na temat strat w podsektorach rybołówstwa, akwakultury i leśnictwa. A nie są. FAO tłumaczy, że koniecznie trzeba to zmienić, bo bez posiadania kompletnych danych trudno podejmować najlepsze możliwe decyzje.

Kobiety bardziej narażone

Organizacja zwraca przy tym uwagę, że kobiety są bardziej narażone niż mężczyźni.

- Dzieje się tak z powodu ograniczeń, z którymi mierzą się kobiety w dostępie do informacji, instrumentów finansowych czy zasobów, jakich potrzebują, aby przygotować się na katastrofę, odpowiedzieć na nią lub się po niej odbudować - tłumaczy Zehra Zaidi, jedna z autorek raportu.

Przykład? Po powodziach w Pakistanie, gdzie kobiety stanowią 70% pracowników rolnych, mężczyźni mieli o wiele łatwiej w znalezieniu innej pracy.

Największe straty w zbożach

Z raportu wynika, że największe straty obejmują zboża. W ciągu ostatnich trzech dekad wyniosły one średnio 69 milionów ton rocznie, co odpowiada całej produkcji zbóż we Francji w 2021 r.

Następne na liście są uprawy owoców i warzyw oraz roślin cukrowych – w każdym przypadku straty zbliżone są do średniej 40 milionów ton na rok. W przypadku owoców i warzyw wynosiły one tyle, ile wynosi ich roczna produkcja w Japonii i Wietnamie.

Kategoria "mięso, przetwory mleczne i jaja" to z kolei średnie straty na poziomie 16 milionów ton rocznie, co odpowiada rocznej produkcji tej żywności w Meksyku i Indiach.

Katastrof coraz więcej

Co ważne, globalna liczba katastrof wzrosła ze 100 rocznie w latach 70. XX w. do około 400 rocznie w ciągu ostatnich 20 lat.

"Częstotliwość, intensywność i złożoność klęsk żywiołowych nie tylko wzrastają, ale oczekuje się, że ich skutki będą się nasilać, ponieważ katastrofy spowodowane klimatem pogłębiają istniejące zagrożenia społeczne i ekologiczne" – wyjaśnia organizacja.

I przestrzega, że efektem tego mogą być kaskadowe skutki w wielu systemach i sektorach. W skrajnych przypadkach katastrofy skutkują wysiedleniami i migracją ludności wiejskiej. Masowe powodzie wywołane nietypowymi deszczami monsunowymi w Pakistanie są przykładem tego, jak połączenie powolnych i nagłych zagrożeń spowodowało przesiedlenia. To z kolei odbiło się negatywnie na systemach rolno-spożywczych i zwiększyło ryzyko głodu.

- Pod pewnymi względami katastrofy stanowią wierzchołek góry lodowej. Istnieją głębsze wyzwania i słabości stworzone przez warunki społeczne i środowiskowe, które generują katastrofalne wyniki i wywołują kaskadowe efekty w systemach rolno-spożywczych. Ubóstwo, nierówny dostęp do zasobów i struktura zarządzania odgrywają kluczową rolę w określaniu skutków katastrof i kryzysów – zaznacza QU Dongyu.

Informacja i przygotowanie

W raporcie wskazano też trzy kluczowe priorytety działań. To:

  • poprawa zbierania danych i informacji na temat wpływu katastrof na wszystkie podsektory rolnictwa,
  • wielosektorowe podejście do ograniczania ryzyka na wszystkich poziomach,
  • oraz zwiększanie inwestycji w odporność, dzięki czemu rolnicy będą lepiej przygotowani na potencjalne katastrofy.

Co to oznacza w praktyce? Na przykład stosowanie różnych odmian roślin i różnych metod przygotowania gleby, a także tworzenie i ulepszanie systemów ostrzegania.

Kiedy szarańcza zaatakowała region Rogu Afryki (północno-wschodnia część kontynentu) w 2020 i 2021 r., wczesne ostrzeganie zapewniło czas niezbędny do odpowiedniego przygotowania 2,3 miliona hektarów ziemi w regionie i pobliskim Jemenie. Według szacunków FAO pozwoliło to zaoszczędzić około 1,77 miliarda dolarów na stratach w produkcji zbóż i nabiału.

"Co więcej, było to niezwykle opłacalne, ponieważ każdy dolar zainwestowany w środki zapobiegawcze skutkował 15 dolarami unikniętych strat" – odnotowuje AFP.

Źródło artykułu:Dziennikarz dla Klimatu
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)