Rządowy serwis zaatakowany przez hakerów. Straszył użytkowników
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Niepokojący widok czekał na każdego, kto wszedł na rządową stronę rodzina.gov.pl. Serwis informował o zainfekowaniu komputera. To wcale nie sprawka wirusa, a złośliwych cyberprzestępców.
Problem zauważył użytkownik Wykopu Snegzam, a sprawę opisał portal Zaufana Trzecia Strona. Po wejściu na rządową stronę rodzina.gov.pl użytkownik zostawał przekierowywany na podstawoną witrynę, gdzie wyświetlał się komunikat o obecności wirusa. Serwis informował, by skontaktować się z infolinią, podany został również specjalny numer.
Serwis ZTS pokazał, jak wygląda komunikat przestępców
"Dodatkowo przestępcy wyświetlają okienko uwierzytelnienia, w którym jeszcze raz powtarzają ten sam komunikat, by lepiej dotrzeć do odbiorcy. W bonusie strona wchodzi w pętlę wywołań tego samego adresu i robi to tak intensywnie, że w większości przypadków dość skutecznie zawiesza przeglądarkę, sprawiając wrażenie, że faktycznie wystąpił jakiś problem techniczny. Wystarczy zabić proces przeglądarki, by przywrócić sprawne działanie komputera" - serwis Zaufana Trzecia Strona opisuje dalszy przebieg wizyty na zaatakowanej stronie.
Przejęcie kontroli nad serwerem w rządowej domenie na pewno niepokoi, ale w tym przypadku atak nie był tak groźny, jak mógłby być. Przede wszystkim dlatego, że wszystkie komunikaty wyświetlane były w języku angielskim. Na dodatek podany numer telefonu również był zagraniczny. Kampania oszustów ewidentnie skierowana była więc w zagranicznych użytkowników. Dlaczego jednak wybrano polski serwis? Może to tylko próba możliwości, a może wiara w to, że język nie będzie przeszkodą i mimo tego uda znaleźć się wiele ofiar.
Na szczęście błąd naprawiono i obecnie rządowa strona rodzina.gov.pl wyświetla się poprawnie. Nie zmienia to faktu, że mieliśmy do czynienia z poważną i teoretycznie groźną wpadką.