Rosyjski bombowiec w ogniu? Nie musiał nawet opuszczać kraju
Rosyjski Legion "Swoboda Rosji", tworzony przez Rosjan, którzy walczą przeciwko rosyjskiej armii, donosi o podpaleniu jednego z bombowców frontowych Su-24 przez "nieznanych partyzantów". Jego przedstawiciele zamieścili w mediach społecznościowych nagranie ze zdarzenia, do którego miało dojść rankiem 8 maja na terenie zakładów Suchoja w Nowosybirsku.
"Partyzanci spalili samolot bojowy, aby pokazać, że ta wojna musi się skończyć. Nie można walczyć o pokój, zabijając dzieci i kobiety w sąsiednim kraju. Kreml rzeczywiście był w stanie "powtórzyć" zbrodnie nazistowskiego reżimu przeciwko ludzkości i wszyscy zaangażowani w to zostaną pociągnięci do odpowiedzialności przed sądem. Dziękuję dzielnym partyzantom za walkę! Pamiętamy wyczyn naszych przodków - napisali przedstawiciele rosyjskiego Legionu "Swoboda Rosji" na Telegramie.
Partyzanci podpalili rosyjski bombowiec
Zgodnie z przekazanymi przez nich informacjami do podpalenia rosyjskiego Su-24 miało dojść rankiem 8 maja w Nowosybirsku, na terenie zakładów Suchoja. Maszyna znajdowała się wśród sprzętu lotniczego przeznaczonego do naprawy i modernizacji. Nie wiadomo, jakie dokładnie uszkodzenia powstały w wyniku pożaru, ale "Swoboda Rosji" zaznacza: "naprawa nie będzie mu już potrzebna".
Bombowce frontowe Su-24 (w kodzie NATO "Fencer") to maszyny, które Rosja często wykorzystuje do przeprowadzania nalotów w Ukrainie. Przy ich pomocy ostrzelano wiele celów, w tym obiektów cywilnych. Ze względu na naddźwiękową prędkość, z jaką mogą się poruszać (nawet 1400 km/h), są dość ciężkie do zestrzelenia dla ukraińskiego wojska. Jak jednak twierdzą członkowie brygady "Spartan", będącej częścią Gwardii Narodowej Ukrainy, jedną z takich maszyn nad Ukrainą zestrzelono przy użyciu polskiego przenośnego przeciwlotniczego zestawu rakietowego Piorun.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak już informowaliśmy, Su-24 to maszyny radzieckiej produkcji, opracowane w biurze konstrukcyjnym Suchoja, zdolne do operowania w każdych warunkach atmosferycznych i przeprowadzania zarówno uderzeń konwencjonalnych, jak i nuklearnych. Powstały jako odpowiedź na amerykańskie samoloty dalekiego zasięgu F-111, używane jako bombowce strategiczne. Su-24 mają długość ponad 22 m, wysokość ok. 6 m i rozpiętość skrzydeł przekraczającą 17 m. Wyposażono je w skrzydła o zmiennej geometrii.
Warto też wspomnieć, że bombowiec Su-24 jako pierwszy w ZSRR zyskał zintegrowany cyfrowy system nawigacji/ataku, co w tamtych czasach było znaczącą innowacją, która usprawniała pracę pilotów. Wyposażono go również w sześciolufowe działo 23 mm GSz-6-23 lub sześciolufowe działko 30 mm GSz-6N-30 w późniejszych wersjach oraz uzbrojenie podwieszana na 8 węzłach, którego łączna masa może wynosić do 7000 kg. Uzbrojeniem podwieszanym mogą być różnego rodzaju konwencjonalne bomby, rakiety i kierowane pociski powietrze-ziemia czy bomby atomowe.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski