Rosja pochwaliła się udanym testem pocisku hipersonicznego. Cyrkon trafił w cel oddalony o 1000 km
30.05.2022 17:17
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rosyjskie Ministerstwo Obrony pochwaliło się zakończonym sukcesem testem pocisku hipersonicznego Cyrkon, jak donosi serwis Naval News. Pocisk został wystrzelony w sobotę, 28 maja z pokładu fregaty Admirał Groszkow, która znajdowała się na Morzu Barentsa i trafił w cel zlokalizowany na Morzu Białym. Wyjaśniamy, czym są pociski tego typu i jakie mają możliwości.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony przekazało, że fregata projektu 22350, Admirał Groszkow wystrzeliła hipersoniczny pocisk manewrujący Cyrkon z Morza Barentsa w kierunku celu znajdującego się na Morzu Białym, który znajdował się w odległości 1000 km. To kolejny udany test tej broni, którym pochwaliła się Rosja.
Rosja testuje pociski hipersoniczne Cyrkon
Jak już informowaliśmy, pod koniec 2021 roku rosyjska, państwowa agencja prasowa TASS przekazała, że Stowarzyszenie Badawczo-Produkcyjne Budowy Maszyn rozpoczęło prace nad seryjną produkcją hipersonicznych pocisków manewrujących Cyrkon dla rosyjskiej marynarki wojennej, a pociski przechodzą ostatni etap weryfikacji.
Mimo regularnie pojawiających się doniesień na ich temat, pociski hipersoniczne 3M22 Cyrkon (w kodzie NATO SS-N-33) wciąż pozostają dość tajemniczą bronią. Z dostępnych informacji wynika, że pociski Cyrkon osiągają prędkość wynoszącą 9 Machów (11113 km/h) i są w stanie uderzyć w cele znajdujące się w odległości nawet 1000 kilometrów. Jak zaznacza Naval News, Cyrkony mogą osiągać pułap 30-40 km, a ich "zasięg i prędkość rosną wraz ze zmniejszaniem się oporu powietrza".
Ze względu na swoją prędkość, a także zastosowane w nich rozwiązania technologiczne Cyrkony mają być trudne do wykrycia przez radary. Eksperci szacują, że rosyjskie pociski hipersoniczne mają długość około 8-10 metrów i nadają się do wystrzeliwania z uniwersalnych pionowych wyrzutni 3S-14, montowanych na okrętach wojennych i podwodnych oraz z mobilnych wyrzutni rakiet Bastion. Nie wiadomo, jaki rodzaj głowic bojowych w nich zastosowano, ani jaka jest ich masa.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski