Rosja broni się przed cyberszpiegostwem - przesiada się na... maszyny do pisania

Podobno swego czasu NASA wydała kilka milionów dolarów na opracowanie długopisów, które będą działały w kosmosie. W tym samym czasie Związek Radziecki wyposażył swoich kosmonautów w ołówki. Co prawda jest to tylko mit (to nie NASA opracowała te długopisy, tylko prywatna firma), ale dobrze ilustruje pewne różnice pomiędzy Rosją i USA w podejściu do technologii. Podczas gdy USA wydają miliardy dolarów na zabezpieczenie się przed cyberatakami, Rosjanie, za równowartość niecałych 15 tysięcy, kupią sprzęt, którego nie spenetruje żaden haker – maszyny do pisania.

Obraz
Źródło zdjęć: © kruemi / flickr.com / CC

Dokładnie tak –. rosyjską odpowiedzią na zagrożenia XXI wieku będzie urządzenie opracowane w wieku XIX. Co prawda w wersji trochę uwspółcześnionej, ale i tak nie ma co liczyć na to, że połączą się z internetem. I właśnie o to chodzi Federalnej Służbie Ochrony, który chce zakupić 20 sztuk elektrycznych maszyn do pisania, na których tworzone będą najpilniej strzeżone rosyjskie dokumenty.

Wszystko to w odpowiedzi na „skandal związany z dystrybucją tajnych dokumentów przez WikiLeaks oraz rewelacje Edwarda Snowdena na temat tego, że Dmitrij Miedwiediew był podsłuchiwany podczas swojej wizyty na szczycie G2. w Londynie".

Dodatkową zaletą maszyn do pisania jest fakt, że w przypadku ewentualnego wycieku można przyporządkować dany dokument do maszyny, na której powstał. A to doprowadziłoby rosyjskich śledczych do ewentualnej wtyczki na Kremlu. Choć akurat to wydaje się mało prawdopodobne –. jeśli chodzi o kontrwywiad rosyjskie służby mają dużo większe doświadczenie niż ich zachodni przeciwnicy. Dość powiedzieć, że w ciągu całej zimnej wojny CIA nie udało się zainstalować w Moskwie żadnego wartego uwagi szpiega.

Tak czy inaczej powrót do maszyn do pisania wydaje się być dziś skutecznym, choć raczej dość drastycznym sposobem na zachowanie tajemnicy.

Wybrane dla Ciebie
Muzyka generowana przez AI zastępuje artystów. Sklepy w Belgii unikają opłat
Muzyka generowana przez AI zastępuje artystów. Sklepy w Belgii unikają opłat
Muchomory modne na Instagramie? Toksykolog: eksperymenty mogą zabić
Muchomory modne na Instagramie? Toksykolog: eksperymenty mogą zabić
Sekret rosyjskiego Su-57 poznany. Oto co pomieści w swoim wnętrzu
Sekret rosyjskiego Su-57 poznany. Oto co pomieści w swoim wnętrzu
Fascynujące odkrycie na Tytanie. To prawdziwe wyzwanie dla chemików
Fascynujące odkrycie na Tytanie. To prawdziwe wyzwanie dla chemików
Pocisk manewrujący Ragnarök pokazany. To długie ramię dla "Walkirii"
Pocisk manewrujący Ragnarök pokazany. To długie ramię dla "Walkirii"
Już kupowali z Zachodu. Nagle zwrot akcji. Wybrali myśliwiec z Chin
Już kupowali z Zachodu. Nagle zwrot akcji. Wybrali myśliwiec z Chin
Są starsze niż piramidy w Gizie. Natura stworzyła je w Alpach
Są starsze niż piramidy w Gizie. Natura stworzyła je w Alpach
Wysłał żonie zdjęcie. Niedługo później spadła na niego bomba
Wysłał żonie zdjęcie. Niedługo później spadła na niego bomba
Najstarsza "chłodnia" świata. Ma ponad 1400 lat
Najstarsza "chłodnia" świata. Ma ponad 1400 lat
Gigant opuszcza Polskę. Miał u nas ważną misję
Gigant opuszcza Polskę. Miał u nas ważną misję
Polacy przyjrzeli się wojnie. Kopiują rozwiązanie z Ukrainy
Polacy przyjrzeli się wojnie. Kopiują rozwiązanie z Ukrainy
"Klucz do sukcesu". Według Ukraińca znajduje się w powietrzu
"Klucz do sukcesu". Według Ukraińca znajduje się w powietrzu
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟