Roboty zaczynają zabierać pracę. 25 proc. osób w chińskiej fabryce zwolnionych
Chińczycy rozpoczynają zamianę rąk ludzkich na mechaniczne. W jednej z fabryk amunicji, roboty zastąpiły już ponad 25 proc. pracowników. Właściciele twierdzą, że to w celu zwiększenia bezpieczeństwa.
04.01.2018 10:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Od czasu wprowadzenia robotyzacji do zakładu, liczba produkowanych towarów zwiększyła się prawie pięciokrotnie. Sztuczne ręce i oczy robotów nie męczą się, a także nie są zagrożone działaniem szkodliwych substancji.
Pracownicy odeszli, zwiększyło się bezpieczeństwo i ilość produkowanej amunicji w kraju. Patrząc na taką sukcesywną zamianę, Chińczycy z pewnością zaczną rozpowszechniać roboty w większości fabryk.
Chiny są jednym z najbardziej interesujących się sztuczną inteligencją krajów. W 2017 roku, do służby stanął robot-lekarz, który bardzo dobrze poradził sobie z egzaminem. Planują też między innymi stworzenie posterunku policji, obsługiwanego przez sztuczną inteligencję.
Co ciekawe, twierdzą też, że nie zwrócili się w stronę SI tylko po to, żeby zastąpić ludzi. Okazuje się, że młodzi Chińczycy nie chcą pracować w fabrykach amunicji. Środowisko jest bardzo niebezpieczne, a zarobki niskie, co odrzuca potencjalnych pracowników.
Obawy o bezpieczeństwo są tak duże, że w Chinach, od 60 lat, większość fabryk amunicji buduje się z dala od miast.