Robot żebrak - sposób na łatwą i szybką kasę
Ładna pogoda sprzyja spacerom. Na ulicach miast pojawili się już pierwsi "aktorzy", których sztuka polega na staniu w bezruchu. Jeśli docenimy ich wysiłek drobnym datkiem, odegrają krótkie przedstawienie pantomimiczne
26.04.2011 11:28
Ładna pogoda sprzyja spacerom. Na ulicach miast pojawili się już pierwsi "aktorzy", których sztuka polega na staniu w bezruchu. Jeśli docenimy ich wysiłek drobnym datkiem, odegrają krótkie przedstawienie pantomimiczne. Sezonowa praca "stacza" może być świetnym pomysłem, aby zarobić parę groszy na wakacje. Jednak żyjemy w XXI wieku, a maszyny są po to, aby ułatwić nam życie, dlatego po co się męczyć. Komu chciałoby się stać po kilka godzin w bezruchu, skoro całą pracę może za nas wykonać robot.
Prezentowany model nosi nazwę DONA. Przykuwa uwagę i z pewnością zrobi furorę na ulicach miast, w centrach handlowych i nie tylko. Może być doskonałym pomysłem, aby wyciągnąć parę groszy od turystów. DONA wygląda uroczo, niczym dziewczynka z zapałkami, czy czerwony kapturek. Robot został zaprogramowany w taki sposób, aby skruszyć serca nawet największych twardzieli. Jego ruchy i żebracze gesty powinny sprawić, że nikt nie przejdzie obok niego obojętnie. Po wrzuceniu do puszki datku, robot z wdziękiem macha radośnie rączkami.
Ponadto DONA rozwiązuje problem sezonowości żebrania na ulicach. Aby wzbudzić większą litość, możemy otulić robota wełnianym kocem oraz założyć mu szalik, czapkę i rękawiczki. Jeśli to za mało, w ostateczności możemy postawić go przy koksowniku.
Aktualnie robot DONA robi furorę w Japonii. Jak widać na załączonym materiale wideo, ustawiają się przed nim kolejki chętnych, aby wesprzeć go datkiem.
SW/GB/GB