Robisz selfie? Możesz mieć problemy psychiczne

Obsesja na punkcie tzw. "selfie" (zdjęć z ręki, autoportretów), widoczna u zafascynowanych portalami społecznościowymi, młodych ludzi to oznaka szeregu problemów z własną tożsamością, samooceną, być może również oznaka problemów psychicznych – ostrzega w artykule na Elite Daily Jessica Schirripa. Cytuje psychologa, chirurga, powołuje się na własne obserwacje tego, w jaki sposób działa współczesny świat.

Robisz selfie? Możesz mieć problemy psychiczne
Źródło zdjęć: © Sarah Van Quickelberge / CC

*Obsesja na punkcie tzw. "selfie" (zdjęć z ręki, autoportretów), widoczna u zafascynowanych portalami społecznościowym młodych ludzi może oznaczać szereg problemów z własną tożsamością, samooceną, a nawet schorzeń psychicznych. Takie opinie coraz częściej pojawiają się wśród amerykańskich psychologów i specjalistów. *

Psychologowie ostrzegają, że drugie życie, jakie wielu młodych ludzi prowadzi na portalach społecznościowych, może mieć negatywny wpływ na ich egzystencję poza internetem, w rzeczywistym świecie. Chociaż wydaje się, że wrzucenie jednego czy drugiego zdjęcia, opisanie swojego stanu emocjonalnego czy podzielenie się najnowszym zakupem nie jest niczym szkodliwym, to dalsze konsekwencje takich zachowań mogą być dla części młodego pokolenia bardzo przykre.

- W dzisiejszych czasach zbyt wielu ludzi zainteresowanych jest wyrażeniem samych siebie w internecie i zaistnieniem jako wpływowa figura. Selfie, publikowane do przesady wyrażają brak wewnętrznej głębi i płytką osobowość. Ktoś mający obsesję na punkcie robienia selfie jest prawdopodobnie zapatrzony w siebie i narcystyczny – komentuje psycholog Dr Barta Rossi.

Ostrzega on również, że tak silne bazowanie we własnej samoocenie na fałszywym wizerunku, stworzonym na potrzeby internetu, może mieć bardzo negatywny wpływ na rzeczywistą świadomość własnej wartości. Człowiek, który przez większość swojego życia potrzebował facebookowych "lajków" do potwierdzenia tego, że jego egzystencja jest w jakimś sensie uzasadniona, wchodząc w dorosłe życie może nie mieć instrumentów, potrzebnych do chłodnej i zdrowej oceny własnej sytuacji życiowej.

Patrząc na to, jak media społecznościowe wpływają na ludzi, można pójść jeszcze dalej. Niektórzy sugerują, że aspirowanie do ideału online może się przełożyć na niemożliwą chęć osiągnięcia go w rzeczywistości. I nie chodzi tu o zdrowe, ludzkie ambicje – zostanę kimś ważnym, osiągnę coś w życiu. Chodzi tu raczej o chęć osiągnięcia wyglądu fizycznego jak najbardziej zbliżonego do tego, który prezentuje się na retuszowanych zdjęciach z ręki.

Na ten fakt uwagę zwraca nowojorski chirurg plastyczny, Philip Miller. Wraz z pojawieniem się mody na selfie zanotował on 10-procentowy nos zainteresowania samą chirurgią nosa. Potencjalni pacjenci przychodzą na konsultacje, bez wstydu przyznając, że zależy im na wyglądzie, który będzie się dobrze prezentował na selfie. Miller, którego coraz bardziej przeraża takie podejście, chce aktywniej zaangażować się w dyskusje na temat jego potencjalnych efektów i wpływu na młodych ludzi.

Oczywiście wszystko to dotyczy sytuacji ekstremalnych. Większość ludzi, potrafiących zachować umiar i zdrowy rozsądek, nie powinna mieć takich problemów.

- Selfie mogą być używane dla zabawy, a nawet pokazywać pozytywne cechy ludzi cieszących się życiem, szczęśliwych, przeżywających przygody – mówi również cytowany wcześniej psycholog. Jak we wszystkim więc – najważniejsze to umiar.

_ DG _

Źródło artykułu:WP Tech
x factorinternetobsesja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)