Podobno mamy kryzys. Jeśli tak jest w rzeczywistości, jest jedna branża, która dzielnie stawia mu opór. Jest to branża reklam internetowych, która jeszcze nigdy w swojej historii nie miała się tak dobrze. Przynajmniej w Stanach.
Dane zebrane przez Interactive Advertising Bureau we współpracy z PricewaterhouseCoopers są bardzo optymistyczne. W pierwszym kwartale tego roku przychody z reklam internetowych wzrosły o 15. w stosunku do tego samego kwartału w roku ubiegłym, osiągając rekordowy, jak na początek roku, poziom 8,4 miliarda dolarów. Ogólny rekord przychodów wynosi 9 miliardów dolarów i został zanotowany w poprzednim kwartale.
Co ciekawe większość tych przychodów generowana jest przez reklamy tekstowe, których niekwestionowanym królem jest Google.
To bardzo pozytywny znak. Z jednej strony świadczy to o stałym wzroście znaczenia internetu jako medium reklamowego, z drugiej strony jeśli ktoś wydaje pieniądze na reklamę, ma uzasadnione podejrzenia, że te pieniądze przełożą się na wzrost zakupów.
