Rekord pobity. Takiego zużycia prądu w Polsce nie było
Padł rekord zapotrzebowania na prąd. Po raz pierwszy wspomóc musiały nas Niemcy. "25 stycznia 2019 o godzinie 13:15 zapotrzebowanie Polski na moc elektryczną osiągnęło 26479 MW i było najwyższe w historii kraju"
28.01.2019 | aktual.: 28.01.2019 09:50
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O sytuacji poinformował serwis wysokienapiecie.pl. Dlaczego akurat teraz zapotrzebowanie na prąd było rekordowo duże?
Po pierwsze - pogoda. Ze względu na mrozy bloki węglowe musiały zostać unieruchomione. Na dodatek gdy jest wyż, nie ma wiatru, więc zabrakło pomocy ze strony farm wiatrowych. "Na 5,8 GW mocy zainstalowanej pracowało jedynie 273 MW" - wyjaśnia portal wysokienapiecie.pl.
Drugi powód jest paradoksalnie dobrą wiadomością. Zapotrzebowanie na prąd było duże, bo energii potrzebował przemysł. A to oznacza, że gospodarka ma się dobrze.
Zobacz też: Wzdłuż Ściany Wschodniej - wyprawa z północy na południe Polski na pokładzie Škody Kodiaq 4x4
Rekordowe potrzeby sprawiły, że po raz pierwszy w historii wykorzystano możliwość zwiększenia importu prądu z Niemiec. To efekt porozumienia z tamtejszym operatorem 50 Hertz. Pomógł też import ze Szwecji, Litwy i Ukrainy. "Pożyczony" prąd zapewnił 8 proc. naszych potrzeb.
Eksperci już od dawna ostrzegają, że bez dużych inwestycji w przyszłości problemy z brakiem dostępu do prądu mogą stać się w Polsce codziennością.
Polska wymaga ogromnych nakładów zarówno w budowę nowych jednostek wytwórczych, jak i jeszcze w większej mierze w sieć przesyłową. Jeśli nie zainwestujemy kilkudziesięciu miliardów złotych w ciągu 10-15 lat, to blackouty staną się realnym zagrożeniem - mówił w rozmowie z WP Tech Jerzy Kurella, były prezes Tauron Polska Energia i ekspert rynku energii elektrycznej z Instytutu Staszica.