Przez oszustwo na Facebooku stracili pieniądze. Policja: "nasze prawo niewiele może zrobić"

Oszuści przejmują konta na Facebooku i podszywając się pod użytkownika proszą jego znajomych o przelanie pieniędzy. Co, jeżeli przekręt zostanie zauważony, a sprawa trafi na policję? Problem w tym, że do rozwiązania wciąż długa droga.

Przez oszustwo na Facebooku stracili pieniądze. Policja: "nasze prawo niewiele może zrobić"
Źródło zdjęć: © WP.PL
Adam Bednarek

13.03.2018 12:16

Portal Zaufana Trzecia Strona opisuje historię wykopowicza, którego konto na Facebooku zostało skrardzione. I wykorzystane do wyłudzenia pieniędzy. Przestępca wypisywał do znajomych i prosił o przelanie 1000 zł. Tłumaczył się tym, że w tej chwili nie ma takiej sumy na koncie, ale posiada ją w gotówce, więc jak tylko skorzysta z wpłatomatu, to jeszcze tego samego dnia zwróci dług. Klasyczne, facebookowe oszustwo, w którym oszust liczy na dobre serce i hojność znajomych.

Ofiara dowiedziała się, że jej konto zostało skradzione, gdy jeden ze znajomych postanowił zweryfikować prośbę - i po prostu telefonicznie skontaktował się z rzekomo proszącym o przelew. Wykopowicz postanowił od razu zgłosić sprawę na policję, udając się wieczorem na pobliski komisariat.

Niestety, jak sam opisuje, od policjantów dowiedział się, że "sprawa jest bardzo trudna" i "nasze prawo niewiele może zrobić". Ofiara postanowiła zgłosić oszustwo następnego dnia, ale i niewiele to zmieniło. Policjant potwierdził, że ma związane ręce, dodając nawet, że "to nie jest przestępstwo". Po godzinie został poproszony na rozmowę z panią, która potwierdziła wcześniejsze słowa policjanta, przy okazji zwalając winę na portal społecznościowy. Według policji, "Facebook nie współpracuje z polskimi służbami", a numer konta podany przez oszusta, na który inne ofiary miały wpłacać pieniądze, nie jest poszlaką. Pani na komisariacie poradziła wykopowiczowi, żeby to jego znajomi zgłosili się na policję, a on sam powinien skasować konto na Facebooku i założyć nowe. O ile pozostałe ofiary rzeczywiście powinny poinformować służby o wyłudzeniu pieniędzy, tak ostatnia porada była absurdalna.

"Niestety jest to trend, który często obserwujemy – policjanci rozliczani ze statystyk wykrywalności (zamiast np. jakości pracy) robią, co mogą, by nie przyjmować spraw trudnych, które zakończą się umorzeniem z powodu niewykrycia sprawców" - pisze Zaufana Trzecia Strona. I dlatego osoby zgłaszające internetowe przestępstwa mają pod górkę.

Problem jest poważny, tym bardziej że oszustwo na Facebooku jest przestępstwem, a Facebook jest gotowy do współpracy. Co więc należy zrobić, żeby policja zainteresowała się sprawą? Według ZTS, najlepiej wskazać przestępstwo włamania na konto i przede wszystkim nie dać się spławić. A najrozsądniejszym wyjściem jest od razu zgłoszenie przestępstwa do prokuratury. Wtedy mamy pewność, że sprawa ruszy.

Jako że lepiej zapobiegać niż leczyć, pamiętajmy, by dobrze chronić swoje konto. Nie klikać w podejrzane linki i nie zostawiać haseł oraz loginów na stronach, co do których nie jesteśmy pewni. Warto też używać dwuetapowej weryfikacji i pamiętać, by do każdego serwisu stosować inne hasło.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)