Przetrwa "każdy scenariusz końca świata". VLOS tworzy nowy pojazd dla Ukraińców

Ukraińcy z zespołu VLOS pracują nad nowym pojazdem bojowym, który wesprze działania piechoty, logistykę oraz przeprowadzanie ataków rakietowych, jak donosi Defence Express. Serwis podkreśla, że jest to maszyna, która "przetrwa każdy scenariusz końca świata, jako można sobie wyobrazić". Wyjaśniamy, co to za pojazd.

Firma VLOS tworzy nowy pojazd taktyczny dla ukraińskiego wojska
Firma VLOS tworzy nowy pojazd taktyczny dla ukraińskiego wojska
Źródło zdjęć: © ©VLOS
Karolina Modzelewska

28.03.2023 12:45

Wołodymyr Sadyk, założyciel firmy VLOS zaprojektował kolejny pojazd taktyczny dedykowany ukraińskim żołnierzom. Maszyna waży ok. 2 tony i na swoim pokładzie pomieści od 8 do nawet 10 osób. Dodatkowo można zamontować na niej nosze, mocowane z boków. Pojazd, który obecnie przechodzi testy, posiada trzylitrowy 6-cylindrowy silnik Mercedes OM606. Zgodnie z zapowiedziami bardzo dobrze radzi sobie w terenie, na co wpływa jego konstrukcja. Posiada też dobre osiągi.

Postapokaliptyczne pojazdy dla Ukraińców

Jak zaznacza Defence Express pojazd posiada opancerzoną kabinę o zwiększonej odporności balistycznej i minowej. Nad kabiną kierowcy znajduje się właz chroniący przed opadami atmosferycznymi. Kabina otoczona jest stalą o grubości 14 mm. Elementy znajdujące się pod kierowcą mają 6 mm, ale jest to wystarczająca ochrona przed minami przeciwpiechotnymi. W maszynach zamontowano manualną skrzynię biegów po lewej stronie. Ich wygląd i działanie można zobaczyć na poniższym nagraniu:

VOLS produkuje również inne pojazdy wojskowe, których głównym celem jest zwiększenie mobilności ukraińskiej armii, zmniejszenie strat osobowych i zapewnienie przewagi w walce z Rosjanami. Ich przykładem są tzw. buggy, które wielokrotnie opisywaliśmy. Jak informował Przemysław Juraszek są to chociażby buggy działające w charakterze łowców czołgów. Dostarczają wyrzutnie rakiet w miejsca, z których Rosjanie nie spodziewają się ataków.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tego typu pojazdy w stylu Mad Maxa sprawdzają się zarówno w przypadku akcji szturmowych, jak i ewakuacyjnych. Mogą z nich korzystać żołnierze, ale też np. medycy. Mają długość 3,3 m, wysokość 1,4 m i szerokość 1,85 m. Ich uzbrojenie stanowią np. wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych (PPK) Stugna-P, czy systemy przeciwpancerne pokroju np. RK-3 Korsarz bądź 9K113 Konkurs. Pojazdy, podobnie jak ostatnie dzieło firmy VOLS, finansowane są z darowizn od osób prywatnych i przedsiębiorstw.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski