Przebudzenie wulkanów na Antarktydzie. Naukowcy przedstawili swoją wizję

Antarktyda, kontynent, który w 98 proc. pokrywa polarna czapa lodowa, kryje w sobie uśpione wulkany. Zdaniem naukowców postępujące zmiany klimatyczne mogą doprowadzić do przebudzenia niektórych z nich.

Antarktyda
Antarktyda
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons
oprac. KMO

11.12.2024 13:18

Pod grubą warstwą lodu Antarktydy znajduje się ponad 130 znanych wulkanów, z których większość pozostaje nieaktywna lub całkowicie uśpiona. Jednak topnienie lodowców spowodowane ociepleniem klimatu może potencjalnie wywołać erupcje wulkaniczne, co budzi obawy naukowców, donosi IFL Science. Proces ten ma swoje historyczne precedensy, jak dowodzą badania dotyczące okresu po ostatniej epoce lodowcowej.

Antarktyda kryje liczne wulkany

Około 12 000–7 000 lat temu, podczas okresu deglacjacji, czyli cofania się lub topnienia pokryw lodowych i lodowców, aktywność wulkaniczna na lądzie wzrosła od dwóch do sześciu razy w porównaniu z normalnym poziomem. Utrata masy lodowców zmniejszała ciśnienie wywierane na skorupę ziemską, co umożliwiało łatwiejsze przemieszczanie się magmy ku powierzchni i prowadziło do częstszych erupcji.

Współczesne zmiany klimatyczne, napędzane przez działalność człowieka, prowadzą do gwałtownego ocieplenia i masowej utraty lodu w Antarktydzie. To otwiera możliwość powtórzenia podobnych procesów jak w przeszłości, choć na znacznie krótszej osi czasu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Krótka piłka, czyli iOS vs. Android - Historie Jutra napędza PLAY #4

Wpływ zmian klimatu na topnienie lodowców

IFL Science przypomina, że jednym z najbardziej znanych aktywnych wulkanów Antarktydy jest Mount Erebus, który nieprzerwanie wybucha od dziesięcioleci, uwalniając między innymi pył wulkaniczny. Jeśli inne wulkany znajdujące się pod lodem zostałyby ponownie aktywowane przez zmniejszenie nacisku lodowych pokryw, mogłoby to wywołać efekt sprzężenia zwrotnego. Oznacza to, że wzmożona aktywność wulkaniczna prowadziłaby do uwalniania popiołu, który zmniejsza zdolność lodu do odbijania światła słonecznego, co przyspieszałoby dalsze topnienie.

Mimo że powiązania między zmianami klimatycznymi a wulkanizmem są tematem intensywnych badań, naukowcy przestrzegają przed zbyt prostym przenoszeniem wniosków z okresu deglacjacji na współczesność. Procesy budowy systemów wulkanicznych trwają setki tysięcy lat, podczas gdy zmiany klimatyczne dzieją się w skali dekad.

Virginie Pinel, dyrektor ds. badań wulkanologicznych we francuskim Narodowym Instytucie Badań na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju, podkreśla, że zmiany klimatyczne stanowią unikalną okazję do zrozumienia czynników wpływających na erupcje. "To swoisty eksperyment na żywo, który pozwoli nam lepiej zrozumieć mechanizmy stojące za aktywnością wulkaniczną," powiedziała w rozmowie z Polytechnique Insights.

Wpływ zmian klimatycznych na aktywność wulkaniczną pozostaje w dużej mierze niepewny, ale naukowcy są zgodni co do jednego: zrozumienie tych powiązań jest kluczowe dla przewidywania przyszłych zagrożeń. Antarktyda, choć wciąż pozostaje zagadką, może dostarczyć odpowiedzi na fundamentalne pytania dotyczące interakcji między ziemią a klimatem.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)