Apple w ciągu najbliższych trzech tygodni będzie mogło pochwalić się finalną wersją swojego tabletu. Urządzenie ma zostać oficjalnie zaprezentowane we wrześniu, na dwa miesiące przed światową premierą. Raport w tej sprawie pojawił się w serwisie internetowym Barron's, który należy do "The Wall Street Journal".
Jeden z analityków Barron's, znanego amerykańskiego magazynu finansowego, opublikował w Sieci raport, w którym twierdzi, że plotka o tablecie Apple jest całkowicie prawdziwa. Według niego nowe urządzenie Apple trafi na rynek już w listopadzie br., w cenie od 69. do 799 dolarów. 10-calowy tablet zaoferuje m.in. możliwość odtwarzania filmów HD, co ma wyróżniać go z setek podobnych urządzeń obecnych na rynku.
Nieoficjalne doniesienia sugerują, że produkt przeznaczony będzie raczej na rynek konsumencki niż biznesowy. Pod uwagę brane jest także zastosowanie w edukacji. Mówi się, że oprócz typowych funkcji komputera jest on zaprojektowany także z myślą o bezprzewodowym sterowaniu innymi urządzeniami elektronicznymi w domu, takimi jak na przykład centra multimedialne.
Nowy tablet będzie wyposażony w procesor firmy Intel i ma mieć także możliwość podłączenia do stacji dokującej, wyposażonej w interfejs HDMI oraz dodatkową pamięć masową.
Zagadką pozostaje, z jakiego modelu dystrybucji oprogramowania będzie korzystał tablet Apple. Specjaliści wskazują, że urządzenie może być zintegrowane z iPhone App Store lub wykorzystywać rozwiązania zbliżone do MacBooków.
