Prawidłowa temperatura ciała. Nie jest to już 36,6 stopnia
05.06.2024 14:08, aktual.: 05.06.2024 14:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Powszechnie uważa się, że prawidłowa temperatura ciała zdrowego człowieka wynosi 36,6 stopnia Celsjusza. Jednak najnowsze badania wskazują, że ta wartość jest już nieaktualna. Wraz z upływem czasu, przeciętna temperatura ciała ludzi stopniowo maleje. Co za tym stoi?
Badacze z zespołu Julie Parsonnet z Uniwersytetu Stanforda w Kalifornii przeanalizowali setki tysięcy pomiarów temperatury ciała wykonanych na przestrzeni ostatnich 150 lat. Wnioski są jednoznaczne: średnia temperatura ciała człowieka systematycznie spada. Choć nowa, precyzyjna norma nie została jeszcze ustalona, naukowcy są zgodni co do jednego: "Wartość 36,6 stopnia Celsjusza, której wszyscy się nauczyliśmy jako naszej normalnej temperatury, jest błędna" – podsumowuje Julie Parsonnet.
Temperatura ciała ludzi ulega zmianom?
Badania, które objęły 677 tysięcy pomiarów temperatury z różnych okresów, obejmują m.in. dane dotyczące weteranów wojny secesyjnej, ludzi urodzonych w pierwszej połowie XIX wieku, pomiary z lat 70. XX wieku oraz dane z lat 2007-2017 zebrane od pacjentów Stanford Health Care.
Zebrane dane jednoznacznie wskazują na systematyczny spadek średniej temperatury ciała człowieka, który wynosi około 0,03 stopnia Celsjusza na dekadę. Jedną z potencjalnych przyczyn tego zjawiska jest fakt, że norma temperatury ciała, wynosząca od 36,6 do 37 stopni Celsjusza, została ustalona przez niemieckiego lekarza Carla Reinholda Augusta Wunderlicha w połowie XIX wieku. W tamtych czasach stan zdrowia przeciętnej osoby mógł być gorszy niż dzisiaj z powodu częstych stanów zapalnych, co mogło podnosić średnią temperaturę ciała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Zarządzanie projektami wspierane przez AI - Bitrix24 CoPilot
Naukowcy podkreślają, że na wyniki pomiarów temperatury ciała wpływa wiele czynników, takich jak miejsce pomiaru (usta, pacha, odbyt), pora dnia, płeć (temperatura kobiet jest nieco wyższa i zmienia się w zależności od cyklu menstruacyjnego), a także metabolizm, skład ostatniego posiłku i czas, jaki od niego upłynął. Ważna jest również jakość przyrządów pomiarowych.
Z tego powodu badacze nie wskazali nowej, konkretnej normy temperatury ciała, zaznaczając jedynie, że jest ona obecnie niższa od powszechnie przyjętej. Jak zauważa Julie Parsonnet, fizjologia współczesnych ludzi różni się od fizjologii osób z przeszłości.