Potęgi łączą siły. Będą wspólnie pracować nad bronią hipersoniczną

We wspólnym oświadczeniu przywódcy państw należący do porozumienia AUKUS – premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson, prezydent USA Joe Biden i premier Australii Scott Morrison, poinformowali o rozpoczęciu trójstronnej współpracy nad bronią hipersoniczną, możliwościami prowadzenia walki elektronicznej, a także obroną przed bronią hipersoniczną.

USA, Wielka Brytania i Australia będą współpracować nad bronią hipersoniczną
USA, Wielka Brytania i Australia będą współpracować nad bronią hipersoniczną
Źródło zdjęć: © Pixabay
Karolina Modzelewska

06.04.2022 | aktual.: 06.04.2022 19:41

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Zobowiązaliśmy się również do rozpoczęcia nowej trójstronnej współpracy w zakresie broni hipersonicznej i przeciw-hipersonicznej oraz zdolności do prowadzenia wojny elektronicznej, a także do rozszerzenia wymiany informacji i pogłębienia współpracy w zakresie innowacji w dziedzinie obronności. Inicjatywy te wzbogacą nasze dotychczasowe wysiłki na rzecz pogłębienia współpracy w zakresie zdolności cybernetycznych, sztucznej inteligencji, technologii kwantowych i dodatkowych zdolności podwodnych. W miarę postępu naszych prac nad tymi i innymi krytycznymi zdolnościami obronnymi i bezpieczeństwa będziemy szukać możliwości zaangażowania sojuszników i bliskich partnerów" – zaznaczyli przywódcy w oświadczeniu.

USA, Wielka Brytania i Australia będą współpracować nad bronią hipersoniczną

Stany Zjednoczone oraz Australia wspólnie realizują program rozwoju broni hipersonicznej (SCIFiRE), ale Wielka Brytania nie stanie się jego częścią. Ustalenia dotyczą nowego obszaru współpracy, który pozwoli poszerzyć możliwości w zakresie broni hipersonicznej. Niewykluczone, że decyzja przywódców państw tworzących AUKUS ma związek z brutalną inwazją Rosji na Ukrainę.

Jak już informowaliśmy, Kreml w połowie marca przekazał wiadomości o użyciu pocisków hipersonicznych Ch-47M2 Kindżał w Ukrainie. Przy ich użyciu armia Putina miała zniszczyć magazyn pocisków i amunicji lotniczej w Delatynie w obwodzie iwanofrankiwskim (18 marca) oraz magazynu paliw i smarów w pobliżu Konstantinówki w obwodzie mikołajewskim (19 marca). Więcej informacji na ten temat można przeczytać tutaj.

Wspomniane pociski są dość tajemniczą bronią, o której niewiele wiadomo. Większość doniesień na ich temat pochodzi z rosyjskich źródeł. Zgodnie z nimi, Ch-47M2 Kindżał może osiągnąć prędkość wynoszącą nawet 10 Machów (ponad 12250 km/h), a jego zasięg przekracza 2 tys. km. Pociski mają być transportowane przez myśliwce MiG-31 lub bombowce Tu-22M3 i mogą przenosić zarówno broń jądrową, jak i konwencjonalną.

W ostatnich dniach pojawiły się również doniesienia na temat amerykańskich testów broni hipersonicznej, które odbyły się krótko przed wizytą Joe Bidena w Europie. Z nieoficjalnych informacji wynika, że miało to miejsce również w połowie marca. Testy przez około dwa tygodnie pozostawały tajemnicą, bo Amerykanie nie chcieli doprowadzić do niepotrzebnej eskalacji napięć z Rosją.

Test obejmował wersję systemu dostarczoną przez amerykański koncern zbrojeniowy Lockheed Martin. Pocisk Hypersonic Air-breathing Weapon Concept (HAWC) najprawdopodobniej został wystrzelony z bombowca B-52 u zachodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych. Miał osiągnąć prędkość przekraczająca 5 Ma, czyli ponad 6125 km/h i pokonać dystans ponad 480 km, lecąc na wysokości około 20 tys. metrów. Nie był to pierwszy test broni hipersonicznej przeprowadzony przez Stany Zjednoczone. Pierwszy odbył się we wrześniu 2021 roku. Amerykanie sprawdzali wówczas możliwości pocisku Raytheon HAWC, napędzanego silnikiem scramjet firmy Northrop Grumman.