Polskie proszki do prania niszczą tkaniny
Polacy od lat kupują niemiecką chemią. Największym hitem są proszki i płyny do płukania. Okazuje się, że w wielu polskich możemy znaleźć wiele sklepów oferujących produkty zza zachodniej granicy. Ale czy rzeczywiście są one dużo skuteczniejsze od tej dostępnej na polskim rynku. Jakie są różnice w jakości? Zobacz, co na ten temat sądzi Piotr Koluch z Fundacji Pro-Test.
Polacy od lat kupują niemiecką chemię. Największym hitem są proszki i płyny do płukania. Okazuje się, że w wielu polskich miastach możemy znaleźć sklepy oferujące produkty zza zachodniej granicy. Ale czy rzeczywiście są one dużo skuteczniejsze od chemii dostępnej na polskim rynku? Jakie są różnice w jakości?
Piotr Koluch z Fundacji Pro-Test wyjaśnia, jakie proszki są obecnie dostępne na rynku oraz podpowiada, jak dobrać odpowiedni produkt w zależności od rodzaju prania i zabrudzeń. Ekspert wyjaśnia także, czy niemiecka chemia jest rzeczywiście lepsza od polskiej. Wydawać by się mogło, że proszek o tej samej nazwie powinien mieć ten sam skład niezależnie od kraju, w którym jest produkowany i sprzedawany. Nic bardziej mylnego! Fundacja Pro-Test co pewien czas przeprowadza badania wyrobów chemicznych z półek sklepowych. Tym razem porównano ze sobą 9. marek tych samych produktów. Zakupiono je w krajach Europy Wschodniej oraz Zachodniej. Okazuje się, że różnice były, ale niewielkie. Eksperci stwierdzili, że faktycznie najskuteczniejszym proszkiem do prania ubrań kolorowych okazał się produkt z niemieckiego rynku. Jednak w badaniu wyszło, że ogólnie proszki dedykowane gospodarstwom domowym w Europie Wschodniej są mocniejsze, lepiej piorą, ale też bardziej niszczą tkaniny, zaś chemia skierowana na rynek zachodni jest
delikatniejsza i przy okazji chroni kolory. Za to w teście proszków do prania białych ubrań najlepiej wypadł produkt z rynku rumuńskiego, zaś najgorzej proszek oferowany w Niemczech.
Jak kupować proszki do prania?
Proszki różnią się między sobą mocą prania oraz zawartością substancji czynnych. Zatem dobierajmy chemię do rodzaju zabrudzeń i typu tkanin. Ponadto zwracajmy uwagę na wydajność opakowania. Na butelce lub pudełku musi być wskazane, na ile prań wystarczy środek. Czasem nastawienie jednego prania z pozornie droższym koncentratem wyjdzie ekonomiczniej niż sypanie kilku miarek tańszego proszku.
