Polskie drukarki 3D służą modernizacji myśliwców według wskazań NATO
Wojskowe Zakłady Lotnicze Nr 2 w Bydgoszczy modernizują samoloty wojskowe i cywilne dzięki technologii druku 3D
Polska technologia w służbie kraju
Wojskowe Zakłady Lotnicze Nr 2 w Bydgoszczy to jedne z największych zakładów lotniczych w Polsce, a także jedna z firm o znaczeniu strategicznym dla gospodarki i obronności kraju. Spółka posiada bogate doświadczenie w remontach i obsługach bojowych samolotów myśliwsko-bombowych oraz myśliwskich. Jedną z jej specjalności jest serwisowanie i modernizacja samolotów Su-22 i MiG-29, które wraz z wejściem Polski do Paktu Północnoatlantyckiego należy doposażać tak, by spełniały standardy sojuszu. Jest to jedno z zadań, w których druk 3. znacznie usprawnił i przyspieszył proces modernizacji.
Czytaj także: Najlepsza na świecie drukarka 3D jest z Polski
W myśliwcach montowane są m.in. nowe podzespoły, gwarantujące kompatybilność między samolotami różnych producentów, współpracujących w ramach NATO. W przypadku samolotów Su-2. i MiG-29, przed ostatecznym modelowaniem kształtów urządzeń sprawdza się ich dopasowanie do istniejącej geometrii samolotu. Dzięki temu finalny wyrób jest już wstępnie dopasowany i gotowy do produkcji seryjnej z materiałów docelowych, w celu montażu na danej serii statków powietrznych.
Samoloty cywilne również wymagają przeróbek i modyfikacji, w przypadku konieczności dostosowania ich do aktualnych przepisów jak i zwiększających się możliwości elektronicznych urządzeń pilotażowo-nawigacyjnych. Na tym polu drukarki 3D również doskonale się sprawdzają. Wykonanie modelu nowego kokpitu i przekazanie go do weryfikacji pozwala na zauważenie wszystkich nieergonomicznych elementów, które w przypadku dokumentacji typu 2D, najczęściej pozostają niezauważone do ostatniej chwili.
- Drukarka 3. daje możliwość szybkiego prototypowania - jeśli występują rozbieżności między geometrią otrzymaną od producenta a geometrią rzeczywistą jest to praktycznie najszybszy sposób rozwiania wszelkich wątpliwości. Gdyby wykorzystać do tego metody tradycyjne albo nawet zastosować skanery i programy wykorzystywane w inżynierii odwrotnej, to i tak poświęcony na ten proces czas oraz koszty byłyby większe niż przy użyciu druku 3D – powiedział mgr inż. Albert Szparga, specjalista konstruktor w WZL Nr 2 S.A.
Jeszcze większa precyzja
Opracowana przez Zortrax drukarka M200 już dziś wykorzystywana jest w przemyśle lotniczym oraz motoryzacyjnym, a także wszędzie tam, gdzie potrzebne jest szybkie prototypowanie. W trzecim kwartale tego roku firma z Olsztyna wprowadzi na rynek rozwiązanie, które pozwoli stosować profesjonalny druk 3D z jeszcze większą precyzją. Nowa drukarka, Inventure (przeczytaj: Polska drukarka 3D drukuje skrzydła elektrowni wiatrowych w USA, pozwoli na drukowanie prototypów jeszcze wyższej jakości niż obecnie, m.in. dzięki zastosowaniu zamkniętej i podgrzewanej komory drukarki. Stała temperatura pracy, w połączeniu z dedykowanym oprogramowaniem i materiałem do druku, gwarantuje bardzo wysoką precyzję wymiarową i powtarzalność drukowanych modeli. Natomiast zastosowanie rozpuszczalnego materiału podporowego umożliwia drukowanie bardzo skomplikowanych obiektów i ruchomych części.
Drukarka będzie również wykorzystywać dedykowane dla niej tworzywo Z-Ultrat Plus, które opracowano tak, by było jak najbardziej odporne na uderzenia, a powstałe z niego modele nadawały się do zastosowań przemysłowych. Technologia, z której dziś korzystają m.in. Wojskowe Zakłady Lotnicze Nr 2. stanie się jeszcze bardziej dostępna dla profesjonalistów w organizacjach każdej wielkości”.