Polski rząd chce zająć się tworzeniem gier komputerowych

- _ Jej utworzenie wpisuje się w założenia Planu na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju [autorstwa] wicepremiera Mateusza Morawieckiego _ - tak założenie ARP Games podsumowała Agencja Rozwoju Przemysłu.

W powstanie ARP Games zaangażowane są także podmioty takie jak Uniwersytet Śląski i zarząd powiatu cieszyńskiego. Nowa spółka będzie pomagać w rozwijaniu pomysłów, ma uczyć prowadzenia działalności gospodarczej, udzielać wskazówek, jak dopracowywać i tłumaczyć gry.

Pomysł powołania spółki Skarbu Państwa skupionej na rozwoju polskiego przemysłu związanego z grami bardzo cieszy. Podobne inicjatywy od lat mają miejsce we Francji albo w Kanadzie, gdzie rząd aktywnie wspiera twórców gier. W ramach tej pomocy niewielkie nawet studia otrzymują granty, ulgi podatkowe czy wsparcie przy poszukiwaniu inwestorów.

Polska branża rozrywki elektronicznej już teraz ma się czym pochwalić. Firmy takie jak CD Projekt, Techland czy 1. Bits Studios osiągają znakomite wyniki. A państwowe finansowanie z pewnością znacząco ułatwi proces tworzenia gier przez mniejsze studia, które dopiero stawiają pierwsze kroki. Szacuje się, że w Polsce funkcjonuje ponad 150 firm tworzących gry wideo.

- _ ARP Games ma służyć twórczym konfrontacjom. Chcemy, by młodzi ludzie mieli szansę czerpać z doświadczeń praktyków: producentów , deweloperów i potencjalnych wydawców. Pozwoli im to w przyszłości osiągnąć wymierne efekty _ – mówił dr Remigiusz Kopoczek, prezes spółki ARP Games.

W sieci pojawiły się już głosy krytykujące cały pomysł - jedną z najczęstszych obaw jest to, że państwowi urzędnicy będą mieli zbyt dużo do powiedzenia na temat samej tematyki gier, które zdecydują się finansować. I może tak być w istocie, jednak z osądem sugerujemy poczekać do czasu, aż poznamy tytuły gier, które ARP Games postanowi sfinansować.

Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Polski rząd chce zająć się tworzeniem gier komputerowych