Pięć produktów Microsoftu, o których pewnie nie mieliście pojęcia

W szufladach wielu firm leżą zakurzone pomysły, które nigdy nie zostały wcielone w życie, niedokończone produkty, a także takie, które pojawiły się na rynku, ale zostały zapomniane. Serwis Business Insider przygotował listę jedenastu produktów Microsoftu, o których najprawdopodobniej nigdy nie słyszeliśmy. Z zestawienia wybraliśmy pięć, które powinno was najbardziej zainteresować. Sami jesteśmy ciekawi, czy słyszeliście kiedyś o którychś z nich? A może znacie takie, o których nie wspomnieliśmy? Zachęcamy do dzielenia się w komentarzach.

Zobacz także: W tym polskim mieście ogólnoświatowy gigant pracuje nad swoimi technologiami

Złośliwi pewnie powiedzieliby, że świat nie miał pojęcia np. o Windows 2000 czy Windows Me (Millennium Edition). Żartownisie pewnie wspomną, że nie słyszeli o bezproblemowym Windowsie 8. Ale na naszej liście nie znajdziecie systemów, a coś o wiele, wiele ciekawszego.

_ SŁK - Wirtualna Polska Źródła: WP / Business Insider / Wikimedia Commons / chip.pl / YouTube _

Lumia nie jest ani pierwszym ani jedynym projektem segmentu mobile, jakim zajmował się Microsoft. Firma już wcześniej produkowała słuchawki, ale - jak łatwo się domyślić - nie były to smartfony. Niemniej, mowa o telefonach bezprzewodowych. Jak na tamte czasy (rok 1998!), urządzenia były dosyć imponujące - umożliwiały integrację z komputerem, rozpoznawanie głosu (dla komend typu "Zadzwoń do Jana Kowalskiego"), numer telefonu dzwoniącego itp. Projekt został zamieciony pod dywan i firma do momentu rozpoczęcia prac nad systemem operacyjnym Windows Mobile nie interesowała się już tematem telefonów. Jak zaznacza BI, bezprzewodowy system telefonów z nieznanego powodu nie był kompatybilny z Windows NYT ani z Macintosh. Zresztą, zobaczcie sami, w jaki sposób zachęcano do nabycia tzw. "Microsoft Cordless Phone System" w oficjalnej reklamie producenta sprzed lat:

Wypuszczony na rynek w 2004 roku moduł był kompatybilny zarówno z systemem Windows XP, jak i Vista. Jego głównym zadaniem było zwiększenie bezpieczeństwa użytkowników. Głównym "tagetem" dla producent byli pracownicy małych firm. Co bardzo ciekawe, kiedy zaprzestano produkcji i dystrybucji czytnika linii papilarnych autorstwa Microsoftu, wciąż kontynuowano udostępnianie tzw. łatek (uzupełnień do oprogramowania) nawet do systemu Windows 8.1, aby urządzenie wciąż było kompatybilne.

Surface Hub to interaktywna tablica lub - jak wolą niektórzy - komputer all-in-one. Jest to dosyć "świeży" produkt, ponieważ jego wprowadzenie na rynek zaplanowano (a dokładniej przesunięto) na przyszły rok - popyt na biznesowe urządzenia ze zmodyfikowanym system Windows 10 zaskoczył Microsoft. Możemy spotkać się z dwiema wersjami tego urządzenia - model wyświetlający obraz w rozdzielczości FullHD o przekątnej 55 cala (tyle, ile najczęściej spotykane w tej chwili na rynku telewizory)z procesorem Intel Core i5 w cenie 7 000 dolarów (ok. 25 000 zł) oraz model prezentujący treści w rozdzielczości 4K o przekątnej aż 84 cali z procesorem Intel Core i7 wart 20 000 dolarów (ok. 74 000 zł). Urządzenie działa pod kontrolą Windowsa 10 zmodyfikowanego w taki sposób, aby spełniał wszelki wymagania biznesowe i te związane z multizadaniową obsługą na wielkim ekranie. W zestawie znajdziemy bezprzewodową klawiaturę i rysiki.

Samo urządzenie to nic innego jak wielki dotykowy ekran-komputer zawieszany na ściennie, którego funkcje są niemal takie same jak typowego peceta. Surface Hub potrafi wyświetlać na swoim wielkim ekranie prezentacje wysyłane do niego strumieniowo czy przewodowo i wysyłać informacje do uczestników konferencji pracujących zdalnie.

Przygoda Microsoftu ze światem zabawek dla dzieci trwała trzy lata, od 1997 do 2000 roku. Brały w niej udział m.in. Teletubisie. Produkt okazał się sukcesem podczas okresów świątecznych. Umożliwiał interakcję ze specjalnym zestawem telewizyjnym i komputerowym. Zabawki były ukierunkowane na edukację. Pluszaki odpowiadały na pytania "tak" lub "nie". Nie wiadomo dlaczego nie kontynuowano projektu.

Poprzednio produkt był znany pod nazwą Argo. Powstał w kooperacji z Toshibą na podstawie modelu GigaBeat S jako konkurencja dla iPodów (był próbą konkurowania z Apple o pierwszeństwo na rynku przenośnych odtwarzaczy multimedialnych). Cena na amerykańskim rynku wynosiła w momencie premiery równowartość około 900 zł. Wydano trzy rodzaje odtwarzacza - pierwsza generacja o pojemności 30 GB, 14 h pracy i wadze 174 g oraz druga generacja odpowiednio o pojemnościach 80 lub 120 GB przy 30 h pracy i 4, 8 lub 16 GB działające przez 24 h bez ładowania. Zaprezentowane w 2006 roku urządzenie już pięć lat później wycofano z rynku z powodu słabej sprzedaży urządzenie, ale nie zapomniano o nim. Wiele elementów designu i oprogramowania została przeniesiona (lub nadała inspiracji) do Windowsa 8 oraz Xoboxa. Sama witryna zune.net przekierowywała już na stronę konsoli. Jak zaznacza Business Insider, jednym z najważniejszych elementów, które przyczyniły się do porażki urządzenia jest dokładnie ta sama rzecz, która powoduje
niewielkie zainteresowanie smartfonami Lumia, czyli brak rozpoznawalności na rynku.