Pepsi zmienia skład. Czy to faktycznie sukces konsumentów?
Pod wpływem nacisków obawiających się o swoje zdrowie konsumentów, Pepsi zdecydowało się na wyeliminowanie aspartamu ze składu dietetycznej wersji swojego napoju w USA. Popularny słodzik, wykorzystywany od lat dziesięcioleci przez producentów gazowanych napojów, zastąpi mniej krytykowanymi alternatywami.
27.04.2015 | aktual.: 27.04.2015 14:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Chociaż aspartam wykorzystywany jest jako sztuczny słodzik do niskokalorycznych produktów od lat 70., nie ma on najlepszej reputacji. Krytykujący go powołują się na wyniki badań, łączących spożywanie środka ze zwiększoną liczbą zachorowań na nowotwory.
W tym kontekście najczęściej przywołuje się prace Johna Olneya z Washington University School of Medicine. W latach 70. i w połowie 90. próbował on dowieźć związku między aspartamem a niebezpieczeństwem zachorowania na raka mózgu. I chociaż jego badaniom zarzucano błędne przekładanie wniosków z dużych grup na jednostki, a opisanej teoretycznej przyczynie zachorowania małe prawdopodobieństwo zaistnienia w rzeczywistości, teorie Olneya przeniknęły do masowej świadomości. Aspartam, mimo że jest akceptowany do spożycia przez ludzi przez ponad 100 organizacji zajmujących się bezpieczeństwem żywności, zyskał w pewnych kręgach opinię środka niebezpiecznego.
Osobna kwestia, również podnoszona przez przeciwników aspartamu dotyczy jego nieprzyjemnego smaku. Tutaj, rzecz jasna, o jednoznaczne dowody jest jeszcze trudniej niż w przypadku potencjalnego zagrożenia dla zdrowia. Mimo tego Pepsi postanowiło w końcu ugiąć się pod naciskiem przeciwników aspartamu. Tego lata, początkowo na terenie USA, pojawić ma się "dietetyczna Pepsi" (u nas znana jako "Pepsi Light") bez popularnego słodzika w składzie.
Od sierpnia aspartam w składzie niskokalorycznej Pepsi zastąpi sukraloza wraz z acesulfamem K. Obu tym syntetycznym związkom daleko jest do kontrowersji, jakie wyrosły wokół stosowanego dotychczas w Pepsi słodzika. Nie znaczy to oczywiście, że są lepsze dla zdrowia, ale i nie to jest tu najważniejsze. Dla producenta napoju, chociaż w oświadczeniach prasowych mówi on o dobru i zadowoleniu klientów, to przede wszystkim ruch marketingowy.
Widać to wyraźnie po sposobie, w jaki Pepsi podchodzi do ogłoszenia swojej decyzji. Na nowych puszkach będzie widniało wyraźne oznaczenie, informujące nabywców, że od teraz w składzie napoju nie ma już aspartamu. I tak przede wszystkim należy patrzeć na ruch producenta napoju – jako na kolejny sposób zwrócenia na siebie uwagi i wyróżnienia się na tle konkurencji.
Tymczasem Coca-Cola nie ogłosiła na razie planów pozbycia się słodzika z niskokalorycznej wersji swojego napoju. Zapewne jest to jednak jedynie kwestią czasu.
_ DG _