Pepsi zmienia skład. Czy to faktycznie sukces konsumentów?

Pod wpływem nacisków obawiających się o swoje zdrowie konsumentów, Pepsi zdecydowało się na wyeliminowanie aspartamu ze składu dietetycznej wersji swojego napoju w USA. Popularny słodzik, wykorzystywany od lat dziesięcioleci przez producentów gazowanych napojów, zastąpi mniej krytykowanymi alternatywami.

Obraz
Źródło zdjęć: © Matt / CC

Chociaż aspartam wykorzystywany jest jako sztuczny słodzik do niskokalorycznych produktów od lat 70., nie ma on najlepszej reputacji. Krytykujący go powołują się na wyniki badań, łączących spożywanie środka ze zwiększoną liczbą zachorowań na nowotwory.

W tym kontekście najczęściej przywołuje się prace Johna Olneya z Washington University School of Medicine. W latach 70. i w połowie 90. próbował on dowieźć związku między aspartamem a niebezpieczeństwem zachorowania na raka mózgu. I chociaż jego badaniom zarzucano błędne przekładanie wniosków z dużych grup na jednostki, a opisanej teoretycznej przyczynie zachorowania małe prawdopodobieństwo zaistnienia w rzeczywistości, teorie Olneya przeniknęły do masowej świadomości. Aspartam, mimo że jest akceptowany do spożycia przez ludzi przez ponad 100 organizacji zajmujących się bezpieczeństwem żywności, zyskał w pewnych kręgach opinię środka niebezpiecznego.

Osobna kwestia, również podnoszona przez przeciwników aspartamu dotyczy jego nieprzyjemnego smaku. Tutaj, rzecz jasna, o jednoznaczne dowody jest jeszcze trudniej niż w przypadku potencjalnego zagrożenia dla zdrowia. Mimo tego Pepsi postanowiło w końcu ugiąć się pod naciskiem przeciwników aspartamu. Tego lata, początkowo na terenie USA, pojawić ma się "dietetyczna Pepsi" (u nas znana jako "Pepsi Light") bez popularnego słodzika w składzie.

Od sierpnia aspartam w składzie niskokalorycznej Pepsi zastąpi sukraloza wraz z acesulfamem K. Obu tym syntetycznym związkom daleko jest do kontrowersji, jakie wyrosły wokół stosowanego dotychczas w Pepsi słodzika. Nie znaczy to oczywiście, że są lepsze dla zdrowia, ale i nie to jest tu najważniejsze. Dla producenta napoju, chociaż w oświadczeniach prasowych mówi on o dobru i zadowoleniu klientów, to przede wszystkim ruch marketingowy.

Widać to wyraźnie po sposobie, w jaki Pepsi podchodzi do ogłoszenia swojej decyzji. Na nowych puszkach będzie widniało wyraźne oznaczenie, informujące nabywców, że od teraz w składzie napoju nie ma już aspartamu. I tak przede wszystkim należy patrzeć na ruch producenta napoju – jako na kolejny sposób zwrócenia na siebie uwagi i wyróżnienia się na tle konkurencji.

Tymczasem Coca-Cola nie ogłosiła na razie planów pozbycia się słodzika z niskokalorycznej wersji swojego napoju. Zapewne jest to jednak jedynie kwestią czasu.

_ DG _

Zobacz także: Jak się produkuje Coca-Colę?

Źródło artykułu: WP Tech
Wybrane dla Ciebie
SpaceX wystrzelił na orbitę tajne satelity. Emitują zakazany sygnał
SpaceX wystrzelił na orbitę tajne satelity. Emitują zakazany sygnał
Nie było tu komarów. Teraz już są
Nie było tu komarów. Teraz już są
Ukraińcy zaatakowali w Rosji. Wykorzystali dawno niewidzianą broń
Ukraińcy zaatakowali w Rosji. Wykorzystali dawno niewidzianą broń
Mają na pieńku z USA.Amerykanie obawiają się ich broni
Mają na pieńku z USA.Amerykanie obawiają się ich broni
Zrobili to pierwszy raz. Mocarstwo NATO kopiuje rozwiązanie z Ukrainy
Zrobili to pierwszy raz. Mocarstwo NATO kopiuje rozwiązanie z Ukrainy
Są znani z F-35. Zbudowali superdrona
Są znani z F-35. Zbudowali superdrona
Modele klimatyczne go pomijały. Nowe dane są niepokojące
Modele klimatyczne go pomijały. Nowe dane są niepokojące
Drony-wabiki. Ukraińcy używają ich na froncie
Drony-wabiki. Ukraińcy używają ich na froncie
W lecący samolot coś uderzyło. Już wszystko wiadomo
W lecący samolot coś uderzyło. Już wszystko wiadomo
"Latający Kreml". Putin może polecieć do Budapesztu luksusową maszyną
"Latający Kreml". Putin może polecieć do Budapesztu luksusową maszyną
Arktyczny bastion Putina. Półwysep Kolski to okno na świat i atomowy śmietnik Rosji
Arktyczny bastion Putina. Półwysep Kolski to okno na świat i atomowy śmietnik Rosji
Jak dotrzeć do Urana w kilka lat? Naukowcy z MIT wskazują sposób
Jak dotrzeć do Urana w kilka lat? Naukowcy z MIT wskazują sposób