Photoshop CS6 kosztuje ok. 2500 zł, podczas gdy najnowsza wersja Elements – ok. 300 zł. Różnica jest ogromna, więc nawet jeśli dodamy do tego jeszcze niecałe 40 dolarów, to i tak się opłaca.
39,9. dolara – dokładnie tyle kosztuje dość niezwykły plugin do Photoshop Elements o nazwie ElementsXXL. Niezwykły z dwóch powodów: na stałe integruje się z programem (nie trzeba go dodatkowo włączać) i dostarcza mu potężny pakiet nowych funkcji. Tak potężny, że jego twórcy śmiało określają go jako zrealizowanie niemal pełnych możliwości "dużego" Photoshopa w programie Photoshop Elements.
Lista zmian jest naprawdę długa, więc w tym miejscu warto skupić się tylko na najważniejszych opcjach. ElementsXXL dodaje między innymi obsługę skryptów, obiektów inteligentnych, dodatkowych warstw, wydruków typu soft proof, automatyczne wyrównywanie warstw i automatyczne przenikanie warstw, maski wektorowe, pracę w trybie 16-bitowym, nowe filtry wyostrzające i tak dalej –. pełna lista obejmuje około 120 pozycji!
Do tego zmienia się również sam wygląd programu –. znacznie bardziej rozbudowane menu, profesjonalny wygląd okna warstw, lepsze okna akcji (a także obsługa akcji z pełnego Photoshopa) i skryptów, nowe Krzywe, nowe Mixer Kanałów. Bardzo przydatne jest również to, że program można też obsługiwać za pomocą Photoshopowych skrótów klawiaturowych (doszło 12 nowych).
Pełną listę wprowadzonych zmian możemy obejrzeć bezpośrednio na stronie producenta pluginu. Do połowy kwietnia jego cena to niecałe 4. dolarów, natomiast docelowo ElementsXXL kosztować będzie 50 dolarów.
Czy warto kupić ten plugin? Prawdopodobnie tak, choć na to pytanie ciężko udzielić jednoznacznej odpowiedzi wyłącznie na podstawie informacji dostarczonych przez producenta. Należy oczywiście mieć świadomość, że prawdziwy Photoshop CS6 oferuje mimo wszystko znacznie więcej funkcji i opcji (np. pracę w trybie CMYK), ale z drugiej strony naprawdę niewielka liczba użytkowników wykorzystuje nawet kilkanaście procent możliwości tego programu. Dla większości osób Elements wzbogacony o rozszerzenie ElementsXXL absolutnie wystarczy.
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: "BlackBerry 10 uprzejmie doniesie znajomym, kiedy oglądasz porno"
