Oto najbardziej wydajne smartfony na rynku i ich ceny. Zaskoczenie na pierwszym miejscu

Czego oczekujemy od smartfona? Ma długo działać bez naładowania, robić dobrej jakości zdjęcia, mieścić się w dłoni - to chyba ważniejsze aspekty techniczne. Najważniejsza jednak jest wydajność. Do tego oczywiście najlepiej, żeby nie kosztował za dużo. Sprawdźmy, jaki smartfon w tej chwili zajmuje pierwsze miejsce na świecie pod względem wydajności. Zwycięzca nie jest oczywisty.

Czego oczekujemy od smartfona? Ma długo działać bez naładowania, robić dobrej jakości zdjęcia i mieścić się w dłoni. Najistotniejsza jednak jest wydajność - powinien reagować szybko, nie grzać się, pozwalać na multizadaniową pracę, nie może się zawieszać, gubić klatek przy animacjach itp. Do tego oczywiście najlepiej, żeby nie kosztował za dużo. Sprawdźmy, jaki smartfon aktualnie zajmuje pierwsze miejsce pod względem wydajności. Zwycięzca wcale nie jest oczywisty.

Według rankingu opublikowanego przez AnTuTu na pierwszym miejscu nie ma jednak ani świetnego Samsunga Galaxy S7, ani pierwszego modułowego smartfona LG G5, ani nawet obsypywanego komplementami iPhone’a 6s. Do kogo powędrował więc tytuł? Zobaczcie zestawienie.

słk

Zestawienie AnTuTu zostało opracowane na podstawie ponad pięciuset testów smartfonów. Zaczynamy od miejsca dziesiątego, na którym znalazł się Samsung Galaxy S6 z wynikiem nieco ponad 75 tys. punktów. Galaxy S6 (mowa o wersji bez zachodzącego na krawędzie ekranu) miał swoją premierę rok temu, podczas targów MWC 2015 w Barcelonie. Bardzo przychylnie przyjęta słuchawka charakteryzowała się przede wszystkim nowym wyglądem - w jej konstrukcji postawiono na odbijający światło metal w intensywnych kolorach oraz szkło. W naszym teście, opublikowanym niedługo po premierze, dawaliśmy smartfonowi ocenę 9/10. Największą wadą urządzenia była jego cena - za wersję 32 GB należało zapłacić 2300 zł, a 128 GB - aż 3800 zł! W tej chwili można wersję 32 GB znaleźć w sieci już za 1800 zł.

Więcej o Samsungu S6 i S6 edge przeczytasz w naszym teście (kliknij).

Na dziewiątym miejscu zestawienia znajduje się smartfon Vivo Xplay 5. Zapewne wielu z was nic ta nazwa nie mówi, ale nie możemy go pominąć ze względu na bardzo zaawansowane parametry techniczne. Procesor Snapdragon 820, 6 GB pamięci RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej przy wyświetlaczu 5,43 cala oraz rozdzielczości QHD - to naprawdę porządne dane. Do tego metalowa obudowa, 3600 mAh akumulatora, czytnik linii papilarnych, aparat Sony o rozdzielczości 16 MPix i o jasności f/2.0 i cena... ponad 600 dolarów. Smartfon jednak oficjalnie nie jest dostępny w Polsce, więc jego obecność tutaj możemy potraktować jako ciekawostkę. Tym bardziej, że ambitne parametry techniczne to nie wszystko, czego oczekujemy od smartfona. Xplay 5 jest pozbawiony efektu "wow", jakiejś wartości dodanej, która wyróżniałaby go na tle konkurencji.

Cena Vivo Xplay 5 w Europie to 595 euro, czyli ok. 2500 zł.

Ósme miejsce należy do Apple’a. Smartfon iPhone 6, bazujący na systemie iOS posiada ekran o przekątnej 4,7 cala, aparat o rozdzielczości 8 MPix, 1 GB pamięci RAM, akumulator o pojemności 1810 mAh i jest dostępny w trzech wersjach - z pamięcią wbudowaną o wielkości 16, 64 lub 128 GB. Patrząc na dane techniczne tego smartfona można powiedzieć, że w ogóle nie powinien znaleźć się w tym zestawieniu, ale pamiętajmy, że telefon to nie tylko cyferki. System iOS ma zupełnie inne niż Android zapotrzebowanie na podzespoły, aby zapewnić wydajną pracę. Głównie dlatego porównywanie jakiegokolwiek iPhone’a ze smartfonami wyposażonymi w system od Google’a nie ma najmniejszego sensu. Sekret popularności i sukcesu iPhone’ów to właśnie system.

iPhone z pojemnością 16 GB znajdziemy w sieci już za 2300 zł. Wersja 64 GB kosztuje od 2700 zł, natomiast 128 GB to wydatek rzędu 2900 zł.

Na siódmym miejscu znajduje się LeTV Max. To kolejna słuchawka z Chin. O LeTV Max było głośno podczas premiery z jednego względu - to pierwszy smartfon, który otrzymał procesor Qualcomm Snapdragon 820. Tę propozycję także możemy traktować jedynie ciekawostkowo, ponieważ w oficjalnej sprzedaży w Polsce go nie znajdziemy. Tam gdzie jest dostępny smartfon kosztuje równowartość ok. 1700-2000 zł.

Podobnie sytuacja wygląda z telefonem, który znalazł się z kolei na miejscu szóstym. Samsung Galaxy Note 5 także nie jest dostępny w polskiej oficjalnej dystrybucji. I nie jest to żadna strata, ponieważ Note 5 to nic innego jak większy Galaxy S6, ale z rysikiem. Cena Galaxy Note 5 w sieci wynosi ok. 3300 zł.

Więcej o Samsungu Galaxy Note 5 dowiecie się z naszej relacji podczas premiery smartfona.

Piąte miejsce należy z kolei dla Meizu. Smartfon Pro 5 uzyskał 86 tys. punktów. O produktach Meizu zwykło się mawiać jako o pogromcach flagowych produktów konkurencji. Nie inaczej jest w tym przypadku. Pro 5 posiada 5,7-calowy wyświetlacz o rozdzielczości Full HD. W zestawie z akumulatorem o pojemności 3050 mAh smartfon powinien spokojnie przez trzy dni pracować na jednym naładowaniu przy umiarkowanym użytkowaniu. Zadba o to m.in. wydajny procesor Exynos 7420 autorstwa Samsunga i 3 lub 4 GB RAM. Zdjęcia zrobimy 21-megapikselowym aparatem. Niestety Meizu Pro 5 także nie jest dostępny oficjalnie w Polsce. Ale nie oznacza to, że firma w ogóle u nas nie dystrybuuje swoich produktów. Z czystym sumieniem możemy polecić smartfony Meizu M2, M2 Note, MX5 itp. Ich ceny są naprawdę bardzo przystępne, a oferowane przez smartfonu możliwości zasługują na podziw. Jedynym mankamentem może być brak języka polskiego w poszczególnych pochowanych gdzieś w systemie obszarach. Niemniej posiadacze urządzeń tego chińskiego
producenta nie narzekają na swój wybór.

Cena Meizu Pro 5 w kraju w internecie to 2000 zł.

Czytaj także: 4 dni bez ładowania? Oto najnowszy Meizu M3 Note - 4100 mAh, Full HD i metal za 470 zł!

Na czwartym miejscu znalazł się Huawei Mate 8. Tego smartfona nie mogło tu zabraknąć. Praca na jednym naładowaniu akumulatora przez cztery dni (przy umiarkowanym użytkowaniu) jest możliwa dzięki baterii 4000 mAh, procesorowi Kirin 950 i rozdzielczości wyświetlacza Full HD (6 cali). Chińczycy kolejny raz pokazali, że potrafią robić świetne telefony. Wkrótce w naszym serwisie pojawi się test Mate 8, z którego dowiecie się znacznie więcej. W sieci znajdziemy tego smartfona w wersji z 32 GB pamięci wbudowanej (rozszerzanej kartą) w cenie 2300 zł.

Miejsce trzecie należy do iPhone’a 6s (cena w sieci wersji 16 GB zaczyna się od 2700 zł).

Z kolei Samsung Galaxy S7 Edge dumnie zasiadł na miejscu drugim. W podsumowaniu testu *(kliknij i przeczytaj test)
* Galaxy S7 Edge napisałem, że to telefon, na który czekałem bardzo długo i który spełnia moje dość wygórowane oczekiwania nie tylko stylistyczne, ale także techniczne. Co jest dla mnie jedną z najważniejszych rzeczy - ma genialny aparat. Nie można o S7 i S7 Edge powiedzieć wiele złego. Dopóki nie przyjdzie za telefon zapłacić. Jego cena wynosiła, przypominam, w wersji 128 GB 3500 zł.

Miejsce pierwsze należy do... Chin i smartfona Xiaomi 5. Po dwóch latach chiński producent przedstawił swojego nowego flagowca, w nie jednym, ale aż trzech wariantach - Standard, High i Exclusive. W każdym ze smartfonów znajdziemy 5,15-calowy ekran Full HD, baterię o pojemności 3000 mAh, USB typu C, czytnik linii papilarnych oraz dwa aparaty - 16-megapikselowy aparat główny z sensorem Sony IMX298 i nową, czteroosiową stabilizacją obrazu (z możliwością nagrywania filmów w 4K), oraz 4-megapikselowy aparat dodatkowy. Wszystkie modele pracują pod kontrolą Androida 6.0 i ważą 129 gramów. Różnice dotyczą podzespołów i materiałów, z jakich wykonane są obudowy. W wersji Standard i High znajdziemy metalowe ramki oraz szkło Gorilla Glass 4, natomiast w wersji Exclusive ceramikę i szkło. Pozostałe parametry przedstawiają się następująco:

- Standard - Snapdragon 820 (1,8 GHz) / 3 GB RAM / 32 GB pamięci wewnętrznej
- High - Snapdragon 820 (2,15 GHz) / 3 GB RAM/ 64 GB pamięci wewnętrznej
- Exclusive - Snapdragon 820 (2,15 GHz) / 4 GB RAM / 128 GB pamięci wewnętrznej

Smartfony trafiły do sprzedaży na początku marca w cenie: 305 USD (Standard), 350 USD (High) i 415 USD (Exclusive).

*Podsumowując, Chiny to potęga rynku mobile. W zestawieniu znalazło się aż pięć smartfonów z Państwa Środka. Samsung także może mieć powód do dumy - trzy smartfony z Korei Południowej znajdują się w pierwszej dziesiątce najwydajniejszych urządzeń tego typu. * Jak jak wy oceniacie zestawienie AnTuTu? Czy znalazły się w nim te smartfony, których byście się spodziewali?

słk