Orka znów w żałobie. Straciła kolejnego noworodka

Orka Tahlequah, znana z tego, że w 2018 r. przepłynęła ponad 1600 km, pchając ciało swojego martwego noworodka, ponownie straciła dziecko. To kolejny cios dla zagrożonej populacji. Przykry obraz odbił się szerokim echem w mediach społecznościowych. Na temat orki piszą internauci na całym świecie.

Orka Tahlequah z martwym J61
Orka Tahlequah z martwym J61
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

Orka Tahlequah, znana jako J35, ponownie przeżywa żałobę po stracie cielęcia. Jak informuje The Guardian, została zauważona w rejonie Puget Sound z martwym młodym. To kolejny cios dla krytycznie zagrożonej populacji południowych orek rezydentnych. Eksperci podają, że sytuacja jest na tyle trudna, że wspomniane orki są na drodze do całkowitego wyginięcia z wybrzeża Pacyfiku.

Kolejna strata orki Tahlequah

Tahlequah zasłynęła w 2018 r., gdy przez 17 dni nosiła ciało swojego martwego cielęcia po wodach Salish Sea. Obecnie straciła już dwa z czterech udokumentowanych cieląt, oba były samicami. Jej pierwsze cielę, urodzone 14 lat temu, oraz trzecie, z 2020 r., są zdrowe.

Naukowcy początkowo mieli nadzieję na zdrowie nowego cielęcia (określonego jako J61), ale szybko zauważyli jego problemy zdrowotne. "Wczesne życie jest zawsze niebezpieczne dla noworodków, z wysoką śmiertelnością w pierwszym roku" - informowało Centrum Badań nad Orkami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Strata dla populacji

Śmierć J61 jest szczególnie bolesna, ponieważ była to samica, która mogła kiedyś prowadzić własną linię matrylinearną (linię przodków uwzględniającą jedynie kobiety). "Śmierć każdego cielęcia w zagrożonej populacji południowych rezydentów jest ogromną stratą" - podkreślają badacze w komunikacie, na który powołuje się The Guardian. Ośrodek dodaje też, że to druzgocąca strata z uwagi na historię matki J61, czyli J35 - która straciła już wcześniej dwa noworodki.

Orki J35 i J61
Orki J35 i J61© Licencjodawca

Stan krytycznie zagrożonych orek południowych odzwierciedla kryzys ekosystemu. Grupy ochrony przyrody apelują do kanadyjskiego ministra środowiska o wydanie nadzwyczajnego rozkazu ochrony gatunku. Populacja spadła do 73 osobników, z czego tylko 23 to samice zdolne do rozrodu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)