Oppo Watch Free: Prosto i przyjemnie [TEST]

Mimo nazwy, to raczej opaska fitness, niż smartwatch.

Konstanty Młynarczyk
SKOMENTUJ

Smart-cosie stanowiące stadium przejściowe między smartwatchem a opaską fitness robią się coraz popularniejsze. Nic dziwnego - są wygodniejsze i tańsze niż te pierwsze, a oferują większe możliwości, niż te drugie. Ale nie wszystkie są pod tym względem takie same.

Witajcie, Kostek Młynarczyk i następny odcinek TL;DR! Tym razem mam ze sobą urządzenie z tej właśnie przejściowej kategorii: Oppo Watch Free. Czy bliżej mu do zegarka, czy opaski? I czy jest dobre, złe, czy brzydkie?

W naszym nowym cyklu wideorecenzji nie opisujemy tylko, jakie dane urządzenie jest. Testujemy je w praktyce, a potem, niczym w starym westernie z Clintem Eastwoodem, bezlitośnie punktujemy, co okazało się dobre, złe i brzydkie.

Opowiem wam, jakie dobre cechy ma ten sprzęt, potem przejdę do minusów, żebyście wiedzieli, czego może wam w nim zabraknąć, a na koniec wyciągniemy to, co brzydkie - czyli rzeczy, których producent powinien się wstydzić albo które przeszkadzają tak bardzo, że tylko przez nie możesz zrezygnować z zakupu.

Konstanty Młynarczyk, TL;DR

THE GOOD: Cechy dobre

Oppo Watch Free jest bardzo lekki i zgrabny, zdecydowanie bardziej przypominając troszkę większą opaskę fitness, niż zegarek. To oczywiście przekłada się na wygodę używania - łatwo zapomnieć, że ma się go na nadgarstku.

Lekkość nie oznacza jednak niskiej jakości. Chociaż Watch Free jest plastikowy, używa się go przyjemnie i bez obaw o trwałość. Można też w nim pływać, bo obudowa jest wodoszczelna do 5 atmosfer. Plus!

Dobrze prezentuje się też inna bardzo ważna w przypadku opaski fitness cecha, czyli czas pracy na baterii. Znów, mimo niewielkiej wagi - czyli nie za dużej baterii - można realistycznie oczekiwać nawet i dwóch tygodni działania. I dobrze, lubię móc nie stresować się ciągłym pamiętaniem o ładowaniu sprzętów…

Czymś, co zrobiło na mnie bardzo dobre wrażenie - i w związku z tym ląduje na liście cech dobrych - to bardzo duża intuicyjność i prostota interfejsu. Pewnie, pomaga tu trochę fakt, że nie ma jakoś strasznie dużo opcji i funkcji, ale przede wszystkim jednak te, które są zostały zaprezentowane w sposób sprawiający wrażenie optymalnego. Nie potrafię tego ująć w liczby czy łatwo skwantyfikować, ale cały czas miałem poczucie, że znajduję potrzebną mi w danym momencie funkcję łatwiej i szybciej, niż w przypadku innych urządzeń tego typu. Mniej błądzę. Mniej się mylę. I za to wielki plus.

Fajne są drobne, ale zwiększające komfort życia opcje konfiguracji, takie jak możliwość wstrzymania powiadomień, kiedy zegarek jest zdjęty z ręki, albo ekran telefonu jest odblokowany, czy też możliwość automatycznego wznawiania treningu po wykrytej przerwie. Mała rzecz, a cieszy.

Cieszy też baaardzo łatwa obsługa sterowania muzyką odtwarzaną z telefonu oraz migawką jego aparatu fotograficznego - tu też plusik.

Trzeba też oczywiście koniecznie powiedzieć, że na pokładzie są wszystkie te funkcje, których spodziewamy się po sportowo-zdrowotnym urządzeniu ubieralnym (wciąż nie lubię tego określenia - ubieralne… jakby chodziło o lalkę?), czyli pomiar tętna, SP O2, monitoring snu, rejestracja treningów… Dobrze.

THE BAD: Cechy złe

Prostota to obosieczny miecz. Dzięki niej używanie Watch Free jest bardzo łatwe i intuicyjne, ale z drugiej strony… Cóż, jest kilka bolesnych braków.

Nie ma możliwości odbierania rozmów, bo nie ma głośnika i mikrofonu. Nie ma miejsca na muzykę przechowywaną offline ani możliwości połączenia ze słuchawkami, więc nie pobiegasz sobie bez smartfonu. Nie ma też możliwości odpowiadania na wiadomości - ale to akurat raczej norma niestety.

Podczas moich testów zdarzało się też, że w niektórych momentach - miejscach w interfejsie - system wydawał się przestawać reagować na gesty, robiąc to, czego od niego chciałem dopiero po piątym czy szóstym ruchu palca.

THE UGLY: Cechy brzydkie

Jest jeden brak, przez który ja nie kupiłbym tego urządzenia: nie ma opcji stałego wyświetlania godziny. Wiem, że niektórym to nie jest potrzebne, a budzenie po ruchu nadgarstka działa szybko i dobrze, ale… to jednak zegarek, ma to nawet w nazwie. Powinien móc pokazywać godzinę.

Jak dla mnie - brzydko.

PODSUMOWANIE

Projektując swoją hybrydę smartwatcha i opaski sportowej, Oppo zdecydowało się bardziej na to drugie, niż pierwsze. Dlatego mimo nazwy, Watch Free jest raczej troszkę bardziej rozbudowaną opaską fitness, niż zegarkiem. Jego największe zalety to prostota i łatwość obsługi - jest przyjazny i nieskomplikowany. Funkcje? Poszukaj ich gdzie indziej…

Wybrane dla Ciebie

Nowa era nauki o Słońcu. Wszystko zawdzięczamy sondzie Solar Orbiter
Nowa era nauki o Słońcu. Wszystko zawdzięczamy sondzie Solar Orbiter
"Kolekcjonerka kości". Badacze opisali niezwykłą gąsienicę
"Kolekcjonerka kości". Badacze opisali niezwykłą gąsienicę
Będą ich tysiące. Sojusznik wyśle Rosji posiłki
Będą ich tysiące. Sojusznik wyśle Rosji posiłki
Scena jak z filmu Top Gun. Izraelski F-16 podczas polowania na drony
Scena jak z filmu Top Gun. Izraelski F-16 podczas polowania na drony
Aktywiści wtargnęli do bazy wojskowej. Uszkodzili dwa tankowce
Aktywiści wtargnęli do bazy wojskowej. Uszkodzili dwa tankowce
Niekończąca się telenowela. Odwołano niedzielny start misji Ax-4
Niekończąca się telenowela. Odwołano niedzielny start misji Ax-4
Słowacki system obrony powietrznej. Wolf 25 AD wsparciem dla Ukrainy
Słowacki system obrony powietrznej. Wolf 25 AD wsparciem dla Ukrainy
Izrael pokazał F-15I. Oto czym dokonują nalotów na Iran
Izrael pokazał F-15I. Oto czym dokonują nalotów na Iran
Prawie setka Leopardów na sprzedaż. Zakazali ich przekazania Ukrainie
Prawie setka Leopardów na sprzedaż. Zakazali ich przekazania Ukrainie
Izraelskie AH-64 Apache w nietypowej roli. Polują na irańskie drony
Izraelskie AH-64 Apache w nietypowej roli. Polują na irańskie drony
Sprawdza się czarny scenariusz. Ukraińcy są już pewni
Sprawdza się czarny scenariusz. Ukraińcy są już pewni
Zarejestrowany na nagraniu. Rzadki ślimak z Nowej Zelandii
Zarejestrowany na nagraniu. Rzadki ślimak z Nowej Zelandii