Ołeksij Jeremenko: z "tetetką" rzucił się na Niemców. Sekundę później już nie żył

Jedno z najbardziej ikonicznych zdjęć drugiej wojny światowej zawiera ciekawy detal. Widoczny na nim żołnierz, Ołeksij Jeremenko, trzyma w dłoni pistolet, który stał się jednym z symboli Armii Czerwonej.

Ołeksij Jeremenko z pistoletem TTOłeksij Jeremenko z pistoletem TT
Źródło zdjęć: © Domena publiczna | Will Michels
Łukasz Michalik

Czołg T-34, pistolet maszynowy "Pepesza", wyrzutnia rakiet Katiusza i Tulski Tokariewa. Te cztery bronie przeszły do historii jako symbole walczącej z Niemcami Armii Czerwonej.

Czołg czy wyrzutnia rakiet przemawiają swoją potęga do wyobraźni, a popularny pistolet maszynowy wrył się w zbiorową świadomość za sprawą charakterystycznego wyglądu, utrwalonego na niezliczonych zdjęciach.

Tetetka - symbol Armii Czerwonej

Czemu swoją popularność zawdzięcza Tulski Tokariewa, niepozorny pistolet znany także jako TT, czyli "tetetka"? Etatowa broń krótka Armii Czerwonej została wyprodukowana w milionach egzemplarzy, trafiając do rak nie tylko radzieckich, ale – dzięki powojennej produkcji licencyjnej – także m.in. do polskich żołnierzy.

Broń ta była daleka od doskonałości. Do "tetetki" przylgnęła opinia pistoletu niezbyt celnego, a brak nastawnego bezpiecznika zwiększał ryzyko przypadkowego wystrzału.

Pistolet TT
Pistolet TT © Wikimedia Commons, Askild Antonsen, Lic. CC BY 2.0

Do tego silna amunicja 7,62 × 25 mm zapewniała dużą przebijalność, ale - ponieważ przelatywała przez człowieka na wylot - stosunkowo małą moc obalającą. Z drugiej strony uproszczona konstrukcja pozwalała na tanią i masową produkcję, co w warunkach wojennych było nie do przecenienia.

Pistolet TT został uwieczniony na jednej z najbardziej znanych fotografii z czasów II wojny światowej, znanej pod potoczną nazwą "Dowódca batalionu" (ros. Komandir bataliona). Słynny rosyjski fotograf wojenny, Max Alpert, wykonał ją leżąc na pierwszej linii w okopie, obok młodszego politruka (oficera politycznego), Ołeksija Jeremenki.

Ikoniczne zdjęcie "dowódcy batalionu"

Ten, podczas niemieckiego ataku, wstał aby poprowadzić oddział Armii Czerwonej do walki. Fotograf uwiecznił go na sekundę przed śmiercią – tuż po zrobieniu zdjęcia Ołeksij Jeremenko zginął od niemieckich pocisków.

Niewiele brakowało, a efektowna fotografia kosztowałaby życie także Maksa Alperta – odłamek eksplodującego obok pocisku moździerzowego trafił bowiem w aparat fotograficzny. Choć sprzęt został zniszczony wraz z kliszą, jeden z kadrów ocalał, pozwalając wywołać ikoniczne zdjęcie.

Po wojnie tożsamość żołnierza, trzymającego w dłoni "tetetkę", była przedmiotem długich sporów. Ostatecznie udało się dużym prawdopodobieństwem potwierdzić wersję, że "komandir bataliona" to pochodzący z Ukrainy Ołeksij Jeremenko.

Źródło artykułu: WP Tech
Wybrane dla Ciebie
Najbardziej jadowita ryba świata. Tak działa jej jad
Najbardziej jadowita ryba świata. Tak działa jej jad
Nowa broń Rosjan. Jest napędzana elementem z Chin
Nowa broń Rosjan. Jest napędzana elementem z Chin
Gigantyczny most między dwiema galaktykami. Fenomenalne odkrycie
Gigantyczny most między dwiema galaktykami. Fenomenalne odkrycie
Polska zapora nie do przejścia. Imigranci wpadli na przedziwny pomysł
Polska zapora nie do przejścia. Imigranci wpadli na przedziwny pomysł
Niezwykłe tatuaże z Syberii sprzed dwóch tysięcy lat. Na rękach mumii
Niezwykłe tatuaże z Syberii sprzed dwóch tysięcy lat. Na rękach mumii
Lepsze niż F-16. Odważna opinia Ukraińca
Lepsze niż F-16. Odważna opinia Ukraińca
Polska Agencja Kosmiczna milczy. Karol Wójcicki komentuje
Polska Agencja Kosmiczna milczy. Karol Wójcicki komentuje
Fragment chińskiej rakiety spadł w Australii. Płonął, gdy go znaleźli
Fragment chińskiej rakiety spadł w Australii. Płonął, gdy go znaleźli
Myliliśmy się co do początków życia? Badacze mają nowe dowody
Myliliśmy się co do początków życia? Badacze mają nowe dowody
Handlowali z Rosją. Chińczycy wstrzymują umowy z Moskwą
Handlowali z Rosją. Chińczycy wstrzymują umowy z Moskwą
Superziemia w otoczeniu pobliskiej gwiazdy. Tu będziemy szukać życia
Superziemia w otoczeniu pobliskiej gwiazdy. Tu będziemy szukać życia
Rosjanie zrzucają to z dronów. Nowa kampania nad Ukrainą
Rosjanie zrzucają to z dronów. Nowa kampania nad Ukrainą