Odpady ze Szwecji trafiły do Polski. Mogą stanowić śmiertelne zagrożenie
Śledztwo szwedzkich dziennikarzy wykazało, że toksyczne odpady po zużytych bateriach trafiały do Polski i Bułgarii. W naszym kraju posłużyły one m.in. do budowy autostrad, co stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia i życia.
01.10.2020 16:23
Jak podają dziennikarze szwedzkiego Sveriges Radio, firma uRecycle z siedzibą w Karlskodze wcześniej została oskarżona o nielegalne składowanie odpadów na terenie Szwecji. Firmie udowodniono, że przechowywała ponad 2 tony pozostałości po zużytych bateriach w centrum kraju. Najnowsze śledztwo dziennikarzy wykazało, że teraz śmieci wywożone są do Polski i Bułgarii.
Jak podają dziennikarze, odpady szwedzkiej firmy są przyjmowane przez Zakład Górniczo-Hutniczy "Bolesław", który następnie pozyskuje z nich cynk. Pozostałe, niewykorzystane elementy trafiają do żużlu, którego następnie używa się m.in przy budowie fundamentów domów czy dróg.
Jak wykazali dziennikarze, do fabryki "Bolesław" trafiło ok. 9 tys. ton "czarnej masy", chociaż mają podejrzenia, że liczba ta może być zaniżona. Redakcja ŚwiatOZE poprosiła o komentarz przedstawiciela Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska:
- Firma uRecycle nie ma zgody na przywóz tego rodzaju odpadów do Polski. Zwróciliśmy się do właściwego urzędu w Szwecji z prośbą o informacje, które mogłyby wyjaśnić doniesienia medialne - informuje GIOŚ i dodaje, że trwa postępowanie wyjaśniające.
Co to jest "czarna masa"?
"Czarna masa" to szkodliwa dla zdrowia mieszanka metali ciężkich, które znajdziemy w zużytych bateriach. Jeżeli baterie nie zostaną odpowiednio zutylizowane, szkodliwe substancje trafiają do gleby i wód gruntowych. To z kolei skutkuje poważnym zagrożeniem dla flory i fauny oraz może bezpośrednio zagrażać zdrowiu i życiu ludzi.