Od monitorowania snu do pulsometru. Nie uwierzysz, jakie funkcje mają dzisiejsze smartwatche

Od monitorowania snu do pulsometru. Nie uwierzysz, jakie funkcje mają dzisiejsze smartwatche

Od monitorowania snu do pulsometru. Nie uwierzysz, jakie funkcje mają dzisiejsze smartwatche
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
17.12.2020 12:33, aktualizacja: 18.12.2020 15:47

Trzeba przyznać, że pierwsze smartwatche, które trafiały na rynek, były urządzeniami dość prymitywnymi. Za niemałą cenę oferowały ubogą funkcjonalność i stanowiły zaledwie przedłużenie smartfona. Dzisiejsze zaawansowane urządzenia tej klasy są w dużej mierze samodzielne i naszpikowane przydatnymi funkcjami, dzięki którym możemy zadbać o zdrowie.

Jak już wspomniano, głównym zarzutem wobec pierwszych smartwatchów była ich niewielka autonomiczność. Po odłączeniu od smartfona ich funkcjonalność ograniczała się w skrajnych przypadkach do wyświetlania czasu. Ta epoka w rozwoju wearables przeszła już do historii. Dziś smartwatche mają własne systemy operacyjne, sklepy z aplikacjami czy moduły łączności bezprzewodowej. W wielu przypadkach można dzięki nim zapomnieć o konieczności sięgania do kieszeni po telefon.

Jedną z najważniejszych nowości, jakie upowszechniły się w smartwatchach w ostatnim czasie, jest dostępność niezależnego od smartfona modułu łączności bezprzewodowej LTE. To krok milowy w rozwoju urządzeń tej klasy – dzięki temu nie trzeba mieć przy sobie smartfona, gdy chcemy pobiegać czy udać się na przejażdżkę rowerową. To o tyle ważne, że dane dotyczące aktywności fizycznej mogą być wówczas zbierane i na bieżąco wysyłane na zewnętrzne serwery.

Równie ważna jest łączność Bluetooth. Dzięki niej można na przykład sparować smartwatch ze słuchawkami bezprzewodowymi i to za ich pośrednictwem słuchać muzyki. Nic także nie stoi na przeszkodzie, aby zgrać muzykę wcześniej na pamięć urządzenia i chociaż na moment całkowicie odłączyć się od internetu. Dla wielu użytkowników możliwość uprawiania sportu z dala od nawału smartfonowych powiadomień jest na wagę złota i daje chwilę wytchnienia od codziennego natłoku nie zawsze ważnych informacji. W takich zastosowaniach dzisiejsze smartwatche sprawują się świetnie.

Po drugie: czujniki

Łączność i autonomiczność urządzeń wearables to jedno, jednak podstawowym ich zastosowaniem jest monitorowanie aktywności i zbieranie danych na ich temat, które później analizowane są na zewnętrznych serwerach. Dzięki temu otrzymujemy okresowe raporty o postępach w treningu czy spalonych kaloriach. Aby taka analityka była możliwa, smartfony muszą być wręcz naszpikowane czujnikami. Najważniejszym z nich jest pulsometr, który do pomiaru tętna wykorzystuje najczęściej zjawisko fotopletyzmografii.

W związku ze zróżnicowaną absorpcją światła przez krew, diody umiejscowione na tylnej części koperty emitują zielone lub czerwone światło w kierunku żył użytkownika. Następnie, mierząc, jak wiele światła zostało odbite, urządzenia rozpoznają puls i na bieżąco przeliczają go z względnie dużą dokładnością. W ten sposób – oprócz danych o lokalizacji zbieranych przez GPS czy akcelerometru mierzącego prędkość – smartwatche monitorują reakcję organizmu na wysiłek i mogą dokładniej wyliczać liczbę spalonych kalorii, gdyż ta różni się w zależności od spalania tlenowego i beztlenowego.

Czujniki te wykorzystywane są także do pomiaru jakości snu – kolejnej ciekawej funkcji, którą oferują w zasadzie wszystkie dostępne na rynku smartfony. Pulsometr w parze z akcelerometrem może rozpoznawać kolejne fazy snu w oparciu o informację, jak często użytkownik zmienia pozycję. W rezultacie nic już dziś nie stoi na przeszkodzie, aby każdego ranka otrzymywać raport informujący nas o jakości snu podczas minionej nocy, co z kolei może zachęcić do zmiany dotychczasowych wyników, a nawet wizyty u specjalisty.

Jakby tego było mało, zdarzały się przypadki, kiedy zaawansowane smartwatche rozpoznały u użytkowników nieregularność pracy serca. Udokumentowanych jest już co najmniej kilka przypadków, kiedy użytkownik smartwatcha zaalarmowany przez swoje urządzenie skontaktował się z lekarzem i uniknął ewentualnego zawału mięśnia sercowego. Smartwatche mogą więc także służyć jako urządzenia alarmowe – nie tylko w kwestii śledzenia kondycji zdrowotnej, ale np. także wtedy, gdy użytkownik zgubi się podczas górskiej wycieczki i są trudności w jego zlokalizowaniu.

Dzięki mnogości czujników i modułów komunikacyjnych, zaawansowanej integracji ze smartfonami, a zarazem sporej samodzielności, kupno smartwatcha na święta z całą pewnością będzie udanym zakupem. Zwłaszcza że duża liczba produktów dostępnych na rynku pozwala je nabyć w atrakcyjnej cenie. Niektórzy producenci skupiają się bowiem głównie na funkcjach śledzenia aktywności sportowej, podczas gdy inni stawiają na elegancję i zastosowania biznesowe. To z kolei pozwala każdemu z nas wybrać produkt dostosowany do konkretnych potrzeb i preferencji.

Materiał powstał przy współpracy z RTV EURO AGD

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (27)