Nowi sprzymierzeńcy Ukrainy. To aż 500 tysięcy ludzi
Ukraiński rząd po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji wzywał hakerów do pomocy krajowym siłom zbrojnym w prowadzeniu operacji szpiegowskich przeciwko rosyjskim agresorom. Odzew ze strony haktywistów był na tyle ogromny, że do tej pory zgłosiło się 500 tys. wolontariuszy.
23.03.2022 | aktual.: 24.03.2022 08:34
Firma zajmująca się bezpieczeństwem cybernetycznym na prośbę ukraińskiego rządu pod koniec lutego ogłosiła poszukiwania ochotników do pomocy krajowym siłom zbrojnym w prowadzeniu operacji szpiegowskich przeciwko rosyjskim agresorom.
"Ukraińska cyberspołeczności! Nadszedł czas, aby zaangażować się w cyberobronę naszego kraju" – napisał Jegor Auszew, współzałożyciel firmy Cyber Unit Technologies zajmującej się bezpieczeństwem cybernetycznym w Kijowie.
Wezwanie do walki przyciągnęło całą masę ochotników. Z podcastu udostępnionego przez kolektyw Anonymous dowiadujemy się, że do armii IT Ukrainy zgłosiło się już 500 tys. osób. "Ukraińscy urzędnicy ds. cyberbezpieczeństwa twierdzą, że pół miliona osób z całego świata zgłosiło się na ochotnika do udziału w cybersiłach, które nazywają Armią Informatyczną Ukrainy".
W kampanii haktywistycznej przeciwko Rosji ukraińska armia IT jest tylko jedną z wielu grup obok kolektywu Anonymous, Squad303 z Polski czy Cyber Partyzantów z Białorusi. Każdy ochotnik z odpowiednim doświadczeniem może znaleźć się w szeregach cyberarmii. W tym celu powstała specjalna grupa na Telegramie.