Nowa zabawka Putina. Atlant - sterowiec na miarę XXI wieku
Sterowce to przeszłość? Nic bardziej mylnego. Władimir Putin ma zamiar zaopatrzyć rosyjskie wojsko w statki powietrzne, które nie będą musiały wykorzystywać pasa startowego. Rosja w swojej maszynie chce pomieścić 200 członków załogi lub 60 ton ładunku. Ten drugi scenariusz zakłada prędkość ok. 120 km/h. Plany są tyle imponujące, co też niewiarygodne.
01.07.2015 | aktual.: 02.07.2015 08:46
Istnieją też plany stworzenia mniejszej, ale szybszej wersji tego statku powietrznego. Byłaby ona w stanie przetransportować 1. ton przy prędkości 170 km/h. Zaawansowany technologicznie „sekretny sterowiec” ma mieć 130 metrów długości i być „lżejszy od powietrza”. Konstrukcja będzie opierać się na technologii, w oparciu której tworzy się samoloty, sterowce i poduszkowce.
Futurystyczny pojazd ma zostać wyposażony w zaawansowaną technologię komputerową. Konstrukcja ma kosztować 1. milionów dolarów i być przekazana do dyspozycji Ministerstwa Obrony. The Siberian Times informuje, że nowa zabawka Putina mogłaby być gotowa najwcześniej w 2018 roku. Michaił Talesnikow, wiceprezes firmy RosAeroSystems, zapowiedział, że prace deweloperskie nad projektem powinny się zakończyć do grudnia. Do dalszych etapów zespół techników mógłby przystąpić przed lotami testowymi prototypu. Talesnikow dodał, że maszyna nie będzie korzystać z tych samych kontrolerów co tradycyjne sterowce – takie jak np. sławny Hindenburg. Będzie za to łączyła zalety tych konstrukcji z technologią, która wyeliminuje ich słabe strony. Podczas rozładunku możliwe będzie zachowanie stateczności maszyny bez konieczności zwiększania balastu. Dzięki temu konstrukcja nie będzie się wznosić przy stopniowym zwalnianiu obciążenia. Aby stawić czoła najtrudniejszym warunkom, nie będzie ona zbudowana z materiałów, które stosowano w
historycznych sterowcach. Nowa wersja tego statku powietrznego będzie też odporna na rosyjskie zimy, podczas których temperatura sięga nawet -40 stopni Celsjusza.
Talesnikow chwali, że to innowacyjny pomysł i nikt jeszcze nie posiada takiego statku powietrznego.
Obiekt o roboczej nazwie „Atlant”. posiadać miałby dwa niewielkie skrzydła umieszczone w tylnej części konstrukcji. Jak wspomnieliśmy, inżynierowie mówią o połączeniu technologii stosowanych przy budowaniu innego typu maszyn – samolotów, sterowców, poduszkowców, a także helikopterów. Nie są jednak znane żadne szczegóły na temat planów połączenia tych elementów w jedną, sprawną hybrydę. Atlant ma kosztować o 30 proc. mniej niż rosyjskie śmigłowce transportowe Mi-26. Ich koszt to nawet 25 milionów dolarów.
W planach jest stworzenie dwóch takich transportowców: Atlant-100 (130 metrów długości, prędkość do 140 km/h) i Atlant-30 (ładunek 1. ton, prędkość ok. 170 km/h). Spekuluje się, że Rosja będzie wykorzystywać te konstrukcje w punktach granicznych np. w celu kontroli przemytu narkotyków. Oprócz tego nadają się one do przewożenia wielu pasażerów wewnątrz kraju, do punktów bojowych itp. Mogą one się również przydać na terenach Syberii i Arktyki w przemyśle wydobywczym ropy i gazu. W tych okolicach transport sprzętu jest utrudniony i kosztowny.
Firma RosAeroSystems została założona w 199. roku w Rosji. Jest wiodącym producentem sterowców. Ten segment przemysłu powoli powraca na rynek, starając podnieść się po katastrofie Hindenburga. Sterowce są tańsze niż helikoptery czy samoloty, są w stanie przewozić więcej ładunku i lepiej manewrują w ciężko dostępnych miejscach.
_ SŁK - Wirtualna Polska / Daily Mail / The Siberian Times _