Nokia podjęła decyzję w sprawie Androida
Jak stwierdził Stephen Elop, dyrektor generalny Nokii, jego firma dobrze zrobiła, wybierając systemy Windows Phone i Asha. W przeciwnym razie zostałaby, jak twierdzi, zniszczona przez Samsunga.
Stephen Elop, podczas prezentacji wyników finansowych swojej firmy, nie uniknął pytania o Androida i możliwości jego wykorzystania w smartfonach Nokii. Co prawda pieniądze od Microsoftu otrzymane w zamian za porzucenie, z wyłączeniem Ashy, innych systemów operacyjnych, pozwoliły Nokii przetrwać, ale nie da się ukryć, że to Android, a nie Windows Phone, dominuje na rynku.
- _ Kilka lat temu obawialiśmy się ryzyka, że jeden producent zdominuje ekosystem Androida. Podejrzewaliśmy już wtedy, kto tym producentem będzie, biorąc pod uwagę jego zasoby, pionową integrację i pokornie zdawaliśmy sobie sprawę, że jesteśmy bardzo spóźnieni z podejmowaniem decyzji. Wielu innych już działało w tym ekosystemie. A jak jest dziś w androidowym ekosystemie? Mamy dziś wiele urządzeń, naprawdę dobrych urządzeń, od wielu różnych firm, ale tylko jedna firma jest zdecydowanie dominującym graczem _ –. odpowiedział Stephen Elop, mając na myśli Samsunga.
Faktycznie, od czasu kiedy Nokia zdecydowała się na sojusz z Microsoftem, w 201. roku, Samsung stał się najpopularniejszym producentem urządzeń z systemem Android. Największy konkurent Samsunga, czyli HTC, zmaga się z coraz większymi kłopotami finansowymi. Zdobywający najwyższe noty w recenzjach HTC One sprzedał się w ilości pięciu milionów egzemplarzy w cztery miesiące od premiery. Dla porównania: sam Samsung Galaxy S4 sprzedał się w ilości 10 milionów egzemplarzy raptem w miesiąc po premierze.
Z kolei na rynku Windows Phone, to Nokia jest dominującym graczem, odpowiadając za 8. procent sprzedanych urządzeń z tym systemem operacyjnym. Jej największy rywal (ponownie HTC) odpowiada za 12 procent sprzedanych urządzeń z systemem Microsoftu.
Nokia jednak wciąż nie zarabia. Z kwartału na kwartał ma coraz mniejsze straty finansowe i sprzedaje coraz więcej smartfonów. Nie zmienia to jednak faktu, że firma odnotowała 15. milionów dolarów straty za ostatni kwartał fiskalny.
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: "Nowe Google Maps dostępne dla wszystkich. Zatęsknisz za starymi mapami!"