Nokia chce opatentować samoładujący się akumulator dla komórek

Nokia chce opatentować samoładujący się akumulator dla komórek

Nokia chce opatentować samoładujący się akumulator dla komórek
Źródło zdjęć: © Nokia
08.03.2010 14:00

Fiński koncern Nokia złożył w amerykańskim urzędzie patentowym wniosek o ochronę technologii bazującej na koncepcji zbierania energii (energy harvesting), w przypadku której akumulator telefonu komórkowego lub innego urządzenia przenośnego ładuje się podczas wykonywania ruchów przez użytkownika (przykładowo, przetwarza na napięcie energię mechaniczną wstrząsów powstających podczas chodzenia). Wniosek patentowy wpłynął 25 lutego – poinformował właśnie magazyn "New Scientist".

Fiński koncern Nokia złożył w amerykańskim urzędzie patentowym wniosek o ochronę technologii bazującej na koncepcji zbierania energii (energy harvesting)
, w przypadku której akumulator telefonu komórkowego lub innego urządzenia przenośnego ładuje się podczas wykonywania ruchów przez użytkownika (przykładowo, przetwarza na napięcie energię mechaniczną wstrząsów powstających podczas chodzenia). Wniosek patentowy wpłynął 25 lutego – poinformował właśnie magazyn "New Scientist".

Pomysł polega na umieszczeniu cięższych podzespołów urządzenia ruchomo na specjalnych szynach, do których są przymocowane elementy piezoelektryczne. Energia kinetyczna wytwarzana podczas ruchów w różnych kierunkach oraz obracania telefonu zostaje zamieniona na energię elektryczną i dostarczona do akumulatora.

Obraz
© Ilustracja z wniosku patentowego: moduł Kinetic Energy Harvester oznaczono numerem 1. (fot. Nokia)

Co więcej, nawet sama bateria może służyć za jeden z ruchomych komponentów systemu zasilania. Do zebrania "energetycznego żniwa" wystarczą niewielkie ruchy względne –. czytamy w treści wniosku. Pozwalają one na przynajmniej częściowe naładowanie akumulatora.

Obraz
© Kinetic Energy Harvester: do szyn przymocowane są elementy piezoelektryczne przetwarzające energię kinetyczną na napięcie (fot. Nokia)

Finowie już od jakiegoś czasu zastanawiają się, jak lepiej zaspokajać coraz większy energetyczny głód urządzeń przenośnych. Pracują między innymi nad technologią przetwarzania promieniowania radiowego z otoczenia na energię elektryczną i dostarczania jej do telefonu komórkowego, czyli taką samą metodą zasilania aparatu, jaką stosowano niegdyś w detektorowych odbiornikach radiowych.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (79)