Nietypowe struktury w atmosferze Saturna. Odkrył je teleskop Webba
Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba (JWST) odkrył nieznane dotąd dziwne ślady w atmosferze Saturna. Naukowcy są zaskoczeni i nie udało im się do końca wyjaśnić ich pochodzenia, choć mają pewne tropy. Wyniki badań opublikowali w czasopiśmie "Geophysical Research Letters".
Saturn to szósta od Słońca, druga co do wielkości planeta Układu Słonecznego, wyróżniająca się rozległym systemem pierścieni. Jest gazowym olbrzymem, zbudowanym głównie z wodoru i helu. Posiada dużą liczbę księżyców, a w marcu 2025 roku znanych było ich 274. Teraz naukowcom udało się odkryć coś nowego. Teleskop Jamesa Webba, korzystając z instrumentu spektrografu podczerwieni (NIRSpec), zajrzał do atmosfery Saturna nad sześciokątną burzą, która wiruje na północnym biegunie planety. Zidentyfikował nieznane struktury w atmosferze - wyniki badań opublikowano w "Geophysical Research Letters".
Tajemnicze struktury w gazowej atmosferze Saturna
Naukowcy, badając atmosferę gazowego olbrzyma, spodziewali się emisji w szerokim zakresie widma podczerwieni. Zamiast tego, zauważyli ciemne, koralikowate struktury, które wydają się być oddzielone dużymi odległościami, ale mogą być ze sobą powiązane. Te formacje dryfują powoli w naładowanej plazmie jonosfery planety, a pod nimi znajduje się asymetryczny wzór gwiazdy w stratosferze.
Odkrycie to zaskoczyło naukowców, którzy nie spodziewali się takich formacji. "Ciemne koraliki" pojawiły się w atmosferze gazowego olbrzyma, co jest zupełnie nowym zjawiskiem dla badaczy. Profesor Tom Stallard z Uniwersytetu Northumbria w Wielkiej Brytanii przyznał w rozmowie z portalem Live Science, że "wyniki były całkowitym zaskoczeniem". Dodał, że te cechy są "całkowicie nieoczekiwane i obecnie całkowicie niewyjaśnione".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pochodzenie dziwnych struktur ma związek z zorzą polarną?
Badacze podejrzewają, że ciemne koraliki mogą być wynikiem złożonych interakcji między magnetosferą Saturna a jego obracającą się atmosferą, co może dostarczyć nowych informacji na temat wymiany energii napędzającej zorzę Saturna.
"Uważamy, że ciemne koraliki mogą wynikać ze złożonych interakcji między magnetosferą Saturna a jego wirującą atmosferą, potencjalnie dostarczając nowych informacji na temat wymiany energii, która napędza zorzę polarną Saturna" - powiedział Stallard.
Asymetryczny wzór gwiazdy może być w jakiś sposób powiązany z sześciokątnym wzorem burzy, który został po raz pierwszy odkryty w 1980 r. przez sondę Voyager NASA. Sześciokąt, napędzany przez strumień odrzutowy, wznosi się na wysokość 29 tys. km nad powierzchnią planety i obraca się co 10 godzin.
Naukowcy planują dalsze obserwacje, aby lepiej zrozumieć te zjawiska, zwłaszcza że Saturn znajduje się obecnie w równonocy, co może wpłynąć na zmiany wzorów atmosferycznych. Planeta znajduje się obecnie też blisko Ziemi, więc można ją obserwować na nocnym niebie.