Nietoperze komunikują się ze sobą niczym deathmetalowi wokaliści

Nietoperze są znane ze swoich zdolności do echolokacji. Emitują dźwięki o wysokiej częstotliwości, by orientować się w przestrzeni. Ale potrafią również wydawać dźwięki o znacznie niższej częstotliwości, podobne do tych, którymi operują deathmetalowi wokaliści. Jak ustalili duńscy badacze, używają ich do komunikacji między sobą.

Nietoperze mają duży zakres głosu, fot. Jens Rydell/ CC-BY 4.0.
Nietoperze mają duży zakres głosu, fot. Jens Rydell/ CC-BY 4.0.
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

W badaniach kierowanych przez naukowców z Uniwersytetu Południowej Danii ustalono, że nietoperze oprócz krótkich sygnałów o bardzo wysokiej częstotliwości, które służą im do echolokacji, emitują również dźwięki o znacznie niższej częstotliwości. Według naukowców wezwania te służą latającym ssakom do komunikacji między sobą. Nietoperze witają się nawzajem deathmetalowymi pomrukami i mają skalę głosu, która znacznie przewyższa możliwości większości ludzi.

Opis i wyniki badań ukazały się na łamach pisma "PLOS Biology" (DOI: 10.1371/journal.pbio.3001881).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nietoperze - deathmetalowi wokaliści świata zwierząt

Nietoperze mają niezwykle duży zakres głosu wynoszący siedem oktaw, w porównaniu z zaledwie trzema czy czterema oktawami u większości ssaków, w tym ludzi. Niewielu wokalistów ma zakres wokalny wynoszący pięć oktaw. Wśród nich można wymienić m.in. Mariah Carey czy nieżyjącego już Prince'a. Emitowane przez nietoperze dźwięki służące do echolokacji oraz ich "rozmowy" o niższej częstotliwości mają zakres od 1 do 120 kiloherców, co czyni je wyjątkowymi wśród ssaków.

Aby zrozumieć, w jaki sposób różne struktury wokalne umożliwiają nietoperzom tworzenie tak szerokiej gamy odgłosów, naukowcy zbadali krtanie pozyskane od pięciu dorosłych nocków rudych (Myotis daubentonii). Wykorzystując niezwykle czułe urządzenia zarejestrowali drgania strun, a raczej fałd głosowych w krtaniach. Aby naśladować naturalną wokalizację, przez pozyskane krtanie przepuścili strumień powietrza i sfilmowali drgania z prędkością 250 000 klatek na sekundę. Następnie wykorzystali uczenie maszynowe do zrekonstruowania ruchu fałd głosowych.

Analiza nagrań pomogła badaczom ustalić, że do emisji dźwięków o niskich częstotliwościach od 1 do 3 kiloherców nietoperze używają fałdu przedsionkowego zlokalizowanego na bocznych ścianach krtani, nieco nad fałdem głosowym potocznie nazywanym strunami głosowymi. Tego rodzaju dźwięki służą nietoperzom do kontaktów społecznych. Fałdu przedsionkowego używają także deathmetalowi wokaliści oraz grupy wokalne korzystające z tzw. śpiewu gardłowego.

"Nietoperze wibrują niezwykle cienkimi i lekkimi membranami wystającymi z ich fałdów głosowych, aby wywoływać ultradźwięki o wysokiej częstotliwości w celu echolokacji. Aby rozszerzyć swój ograniczony dolny zakres wokalny, nietoperze wydają agresywne dźwięki fałdami przedsionkowymi, tak jak deathmetalowy growl" - napisali autorzy w publikacji.

Wysoce wyspecjalizowana krtań nietoperzy

- Jeśli nasłuchuje się kolonii nietoperzy, można bardzo wyraźnie usłyszeć te wezwania – powiedział prof. Coen Elemans z Uniwersytetu Południowej Danii, który kierował badaniami. - Nie znamy ich funkcji, ale zaobserwowaliśmy, że nietoperze wydają je, gdy są na siebie poirytowane, kiedy odlatują lub dołączają do kolonii – dodał.

Nietoperze wykształciły wysoce wyspecjalizowaną krtań z adaptacjami, które czynią ją idealną do wytwarzania dźwięków o wysokiej częstotliwości do 120 kiloherców. Takie dźwięki pomagają im orientować się w przestrzeni i działają też trochę jak latarka, wskazując latające wokół nich owady. Jednak emisje takich dźwięków są kierunkowe i przemieszczają się na niewielką odległość. Dlatego też, jak uważają naukowcy, zwierzęta wykształciły możliwość wytwarzania dźwięków o niskiej częstotliwości, aby komunikować się ze sobą na większe odległości.

Naukowcy nie byli specjalnie zaskoczeni, że nietoperze używają dwóch odrębnych struktur do wydawania wokalizacji obejmujących około siedmiu oktaw. - To tak, jakby mieć jedną parę nóg do chodzenia i drugą parę do biegania – powiedział Jonas Håkansson z University of Colorado, współautor publikacji.

Źródło: EurekAlert!, New Scientist, fot. Jens Rydell/ CC-BY 4.0

Źródło artykułu:DziennikNaukowy.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)