Niedźwiedź zabił kobietę. Gdy go znajdą, zostanie zastrzelony
Niedźwiedź grizzly zaatakował i śmiertelnie ranił 65-letnią kobietę w amerykańskim stanie Montana. Lokalne władze wciąż poszukują zwierzęcia. Zapowiedziały, że niedźwiedź zostanie zastrzelony.
09.07.2021 18:36
Do tragedii doszło we wtorek 6 lipca w niewielkiej osadzie Ovando, położonej około 112 kilometrów na północny zachód od miasta Helena, stolicy stanu Montana. 65-letnia pielęgniarka Leah Lokan z Kalifornii wybrała się na wycieczkę rowerową ze swoją siostrą i przyjaciółką. Kobiety rozłożyły namiot w Ovando, aby przeczekać tam noc.
Około 3 rano czasu lokalnego w ich pobliżu pojawił się w niedźwiedź grizzly. Zwierzę najpierw uciekło, ale wróciło po 30 minutach i wyciągnęło w namiotu Lokan. Siostra i przyjaciółka kobiety próbowały przepędzić zwierzę za pomocą sprayu. Niestety, 65-latki nie udało się uratować.
Opierając się na badaniu śladów niedźwiedzia i opisach jego zachowania eksperci doszli do wniosku, że mają do czynienia z samcem o wadze ok. 181 kg. Służby prowadzą na niego obławę, używając m.in. śmigłowców wyposażonych w czujniki podczerwieni. W pobliżu kurnika, gdzie niedźwiedź zabił tej samej nocy kilka kur, pojawiło się pięć pułapek. Zespół poszukiwawczy wykorzystuje także jego DNA, które znaleziono na miejscu ataku.
Służby zamierzają zabić zwierzę, gdy tylko je znajdą. Rzecznik Parku Narodowego Glacier, przy którym położona jest miejscowość Ovando, wyjaśnił, że zdecydowano się na takie rozwiązanie, ponieważ niedźwiedź może stanowić zagrożenie dla ludzi.