Niebezpieczne kremy z filtrem. Szkodliwe substancje pozostają w organizmie na długo
Wysokie ilości szkodliwych substancji chemicznych gromadzą się w organizmie, gdy stosujemy kremy z filtrem przeciwsłonecznym. Najnowsze badania dowodzą, że składniki te pozostają w organizmie długi czas.
Jak donosi Wall Street Journal, FDA przeprowadziło badanie sześciu aktywnych składników występujących w popularnych produktach przeciwsłonecznych: awobenzonu, oksybenzonu, oktokrylenu, homosalatu, oktyzalanu i oktynoksatu.
Testy wykazały, że stosowanie kremów z filtrem doprowadziło do niebezpiecznie wysokiego stężenia tych substancji (od 3,3 ng/ml do 258,1 ng/ml) w osoczu. Wynik różnił się w zależności od substancji chemicznej i tego, czy zastosowano krem, balsam czy spray z filtrem.
W badaniu wzięło udział 48 zdrowych uczestników, którzy losowo mieli korzystać z jednego z czterech kosmetyków z filtrem wytypowanych do testów. Uczestnicy stosowali kremy lub spraye w pierwszym dniu oraz czterokrotnie między 2 a 4 dniem badania, pokrywając 75 proc. swoich ciał filtrem.
Następnie w ciągu 21 dni pobrano od nich po 34 próbki krwi, w których badano stężenie niebezpiecznych środków chemicznych, będących składnikami filtrów przeciwsłonecznych. U każdego z nich stężenie tych składników wzrastało z każdym dniem stosowania filtra.
Globalne ocieplenie kontra alkohol. Ulubione trunki zagrożone
Większość substancji pozostawała w organizmie przez kilka dni, utrzymując się na poziomie powyżej bezpiecznej normy wynoszącej 0,5 ng/ml. Dwie z nich - homosalat i oksybenzon - były obecne w krwiobiegu przez 21 dni, a ich stężenie było znacznie wyższe, niż przewidują normy FDA.
Agencja zobowiązała się do wydania propozycji zmiany składu produktów przeciwsłonecznych do 27 września 2021 roku. Jednak, jak zauważa rzeczniczka Personal Care Products Council, zanim wejdą one w życie, może minąć dodatkowy rok.