Naukowcy odkryli nowy organ człowieka. Może zmienić sposób walki z rakiem
Od tysięcy lat człowiek bada człowieka. Można by pomyśleć, że wiemy już wszystko o swoim ciele. Tymczasem badacze twierdzą, że natrafili na kolejny, nigdy nie zaobserwowany wcześniej organ.
28.03.2018 | aktual.: 29.03.2018 12:20
Informację podaje National Geographic, w oparciu o badania naukowe opublikowane w Scientific Reports. Według treści artykułu, zespół naukowców z School of Medicine z New York University, twierdzą, że odkryli dowody na istnienie nowego organu, któremu nadano nazwę "interstitium".
Jak twierdzą badacze, nowo odkryty organ znajduje się... praktycznie wszędzie. Mieści się tuż pod skórą, otaczając tętnice i żyły, osłaniając tkankę włóknistą między mięśniami i poszywa przewód pokarmowy, płuca oraz układ moczowy.
Wygląda jak siatka. Interstitium, czyli tkanka śródmiąższowa jest warstwą wypełnioną płynami. Wcześniej naukowcy uważali, że była to po prostu gęsta tkanka łączna. Organ był cały czas przed naszymi oczami, ale nigdy wcześniej go nie zaobserwowaliśmy, bo w nieodpowiedni sposób badaliśmy tę tkankę.
Dzięki temu odkryciu, może udać się wyjaśnić, gdzie znajduje się duża część płynów zawierana przez nasze ciało. "Intersitium" może być także źródłem limfy, płynu niezbędnego dla funkcjonowania układu odpornościowego. Może odgrywać ogromną rolę w utrzymywaniu zdrowia, zarówno jak i w nierozprzestrzenianiu choroby.
Nawiązując do tego ostatniego faktu. W innym czasopiśmie naukowym, Scientific Advances, badacze twierdzą, że intersitium może mieć wpływ na rozprzestrzenianie się niektórych komórek rakowych.
Podczas badań endoskopowych pacjentów chorych na raka, w celu poszukiwania przerzutów, lekarze zauważyli coś dziwnego. Tkanka otaczająca przewód żółciowy, która powinna być twarda i gęsta, a tymczasem przybrała dosyć intrygującą formę. Przypominała bardziej chusteczkę mokrą od łez, niż tkankę. Później użyto tego samego urządzenia, aby przebadać co znajduje się pod skórą nosa, i okazało się, że wynik był identyczny.
Naukowcy spekulują, że nowe odkrycie może pomóc w diagnozowaniu i leczeniu raka, ale starają się podchodzić spokojnie do sprawy, bez większego entuzjazmu. Tak naprawdę, to wciąż tylko teoretyzują, do czego można wykorzystać nowe odkrycie.