Nasz problem to nie tylko prostota tekstowych haseł - wzory w Androidzie
W 2008 roku Google wprowadził do Androida nową, bezpieczniejszą i wygodniejszą metodę odblokowywania urządzeń, polegającą na rysowaniu zdefiniowanego przez użytkownika kształtu na ekranie. Wygląda jednak na to, że również graficzne hasła mają odpowiedniki tekstowych ?1234? czy ?qwerty?.
Według jednego z badań dotyczących bezpieczeństwa mobilnego, większość z użytkowników Androida stosuje podobne i przewidywalne wzory do odblokowywania urządzeń z tym systemem operacyjnym. 77 procent użytkowników zaczyna wzór od jednego z narożników pola, a 44 procent z górnego-lewego narożnika. Z 4000 przebadanych wzorów, najwięcej wykorzystywało pięć z dziewięciu dostępnych punktów styku rysowanego wzoru, ograniczając liczbę kombinacji do 7152 z możliwych 140 704.
Eksperci zachęcają, by przy tworzeniu swojego unikalnego wzoru wykorzystać wszystkie dziewięć punktów styku i skomplikowanych kształtów a także wyłączyć funkcję wizualizacji wzoru w ustawieniach systemowych Androida. Sam mechanizm bowiem jest niezmiennie wygodny i bezpieczny.
Zamiast używać znanych i łatwych do odgadnięcia wzorów przypominających litery C, M, U, N, Z, W, warto pokusić się o nieco bardziej skomplikowany wzór - wykorzystać punkty styków, przecinające się linie etc. Użycie pierwszej litery swojego imienia czy nazwiska czy imienia ukochanej/ukochanego to też banalne rozwiązanie. Silne hasło zwiększa bezpieczeństwo, ale nie zawsze zagwarantuje nam go w 10. procentach - należy bowiem pamiętać, że często ślady naszego palca pozostają widoczne na ekranie.
To jest ciekawe! Czy karty zbliżeniowe są bezpieczne?
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Tajemnicze aktualizacje Windows 10