Nasi strażacy mają czego zazdrościć. Chiny już testują
Chiny testują nowe rozwiązanie, które ma ułatwić strażakom gaszenie pożarów w lasach. To egzoszkielety, które strażacy mogą włożyć na siebie w niecałe 60 sekund, co w sytuacji kryzysowej okazuje się niezwykle istotne.
Egzoszkielety testowane przez chińskich strażaków zostały opracowane przez Human Function Enhancement Technology Research Center, które jest częścią China Aerospace Science and Industry Corp (CASIC).
Główną zaletą tego egzoszkieletu jest szybkość, z którą strażacy mogą go na siebie włożyć. Dzięki temu w mniej niż minutę "zyskują" dodatkową siłę konieczną w tak ciężkich warunkach pracy, jak gaszenie pożarów lasu.
Egzoszkielet waży 5 kg i pozwala zaoszczędzić ponad 50 proc. energii, którą zużywa się podczas chodzenia, wspinania się i przenoszenia przedmiotów. Jego twórcy twierdzą, że to rozwiązanie spełnia wszystkie wymogi postawione przez Radę Państwa Chińskiej Republiki Ludowej dotyczące modernizacji sprzętu przeciwpożarniczego.
Ta sama firma opracowała również inne egzoszkielety, w tym jeden, który został wykorzystany do poszukiwania i odzyskania kapsuły chińskiej sondy Chang'e-5, która wróciła z próbkami z Księżyca na Ziemię.
Inne egzoszkielety tej firmy wspomagają m.in. służby patrolowe w regionach wysokogórskich. Samo rozwiązanie jednak staje się coraz bardziej popularne na całym świecie, pomagając służbom medycznym i wojsku. Chiński sprzęt jest jednak pierwszym rozwiązaniem na świecie dopasowanym do potrzeb dla służb pożarniczych.