Największe statki w polskiej flocie. Zdziwisz się, jakie są duże
17.02.2016 | aktual.: 29.12.2016 08:18
Wielu osobom wydaje się, że coś takiego jak flota polskich okrętów handlowych nie istnieje. Rzeczywiście, przez wiele lat po upadku PRL firmy takie jak PŻM borykały się z licznymi problemami. Nie było środków na kupno nowych jednostek, a twarde realia gospodarcze nie sprzyjały rozwojowi polskiej floty handlowej. Jednak obecnie nasza flota nie jest ani mała, ani przestarzała. Średni wiek statku eksploatowanego przez polskich armatorów wynosi około 10 lat. Prawdą jest jednak, że niestety nie pływają one pod polską banderą. Wzorem innych państw Polacy rejestrują swoje statki pod tanimi banderami po to, aby uniknąć nadmiernych kosztów i sprostać ostrej, rynkowej konkurencji. Polskie statki mają jednak polskich kapitanów i polskie załogi. Można je też rozpoznać po nazwach - to np. Rysy, Karpaty, Sudety, Tatry. Zobaczcie największe polskie statki.
Wielu osobom wydaje się, że coś takiego jak flota polskich okrętów handlowych nie istnieje. Rzeczywiście, przez wiele lat po upadku PRL firmy takie jak PŻM borykały się z licznymi problemami. Nie było środków na kupno nowych jednostek, a twarde realia gospodarcze nie sprzyjały rozwojowi polskiej floty handlowej. Jednak obecnie nasza flota nie jest ani mała, ani przestarzała. Średni wiek statku eksploatowanego przez polskich armatorów wynosi około 10 lat. Prawdą jest jednak, że niestety nie pływają one pod polską banderą. Wzorem innych państw Polacy rejestrują swoje statki pod tanimi banderami po to, aby uniknąć nadmiernych kosztów i sprostać ostrej, rynkowej konkurencji. Polskie statki mają jednak polskich kapitanów i polskie załogi. Można je też rozpoznać po nazwach - to np. Rysy, Karpaty, Sudety, Tatry. Zobaczcie największe polskie statki.
Baltimaxy i Kamsarmaxy
Największymi statkami, jakimi kiedykolwiek należał do Polski, były zbiornikowce Zawrat, Czantoria i Sokolica, zbudowane w Japonii przez Mitsubishi Heavy Industries. Mogły się pochwalić tonażem 146 tys. ton (DWT), długością 293 metrów, szerokością 48,1 metrów i zanurzeniem na poziomie 15,3 metra. Oznaczało to, że jednostki te należały do kategorii "baltimax", czyli największych statków, jakie mogą przepłynąć bezpiecznie przez cieśniny duńskie.
Obecnie największym statkiem należącym do polskiego właściciela jest masowiec Karpaty. To wyjątkowo młoda jednostka, zwodowana w listopadzie 2012 roku. Do służby weszła w roku 2013. Określana jest mianem kamsarmax, czyli posiada największy możliwy rozmiar, który umożliwia wpłynięcie do portu Kamsar w Gwinei, znanego z eksportu boksytów. Rozmiar ten odpowiada również kategorii panamax, czyli największym statkom zdolnym do przepłynięcia Kanałem Panamskim. Długość statku to niespełna 229 metrów. Jego szerokość to 32 metry, wysokość 52, a zanurzenie to 14,4 metra. Nośność Karpat wynosi 82 138 DWT, a w jego ładowniach można przewozić węgiel, rudy żelaza, zboże itp. Załogę stanowi 22 marynarzy. Za napęd odpowiada silnik Mitsui MAN-B&W 6S60MC-C o mocy 13200 KM, który pozwala rozpędzić się jednostce do prędkości około 14 węzłów (26 km/h). Za budowę odpowiadała renomowana japońska stocznia Tsuneishi.
Beskidy, Sudety i Tatry
Kolejnymi okrętami z serii kamsarmax są Beskidy, Sudety i Tatry. To bliźniacze jednostki wobec Karpat, o bardzo podobnych parametrach. Wszystkie trzy jednostki są tak samo młode i weszły do służby w roku 2013. Posiadają one po siedem ładowni, których łączna przestrzeń wynosi ponad 97 tys. metrów sześciennych. Należy podkreślić, że statki zakupione przez PŻM należą do najnowocześniejszych konstrukcji tego typu na świecie. Mają one specjalnie zaprojektowany dziób i rufę, dzięki którym zmniejsza się zużycie paliwa, a także wyjątkowo ergonomicznie zaprojektowane sterówki, ułatwiające pracę załodze i znacznie lepszą widoczność nawigatorom.
Giewont, Jawor, Ornak i Rysy
Te cztery statki to kolejna seria dużych jednostek będących na stanie polskiej floty. Wszystkie zostały zbudowane w chińskiej stoczni New Times Shipyard, mieszącej się w Jingjang. Od poprzedników różni je przede wszystkim mniejsza masa ładunku, który mogą zabrać na pokład - ich nośność to 79649 DWT. Masowce zostały zbudowane pomiędzy rokiem 2009 a 2011 i kolejno były włączane do służby. Statki mają 229 metrów długości i 32 metry szerokości, a więc również należą kategorii panamax/ kamsarmax. W ich przypadku napęd stanowi silnik Hyundai MAN-B&W 7S50MC-C o mocy 15047 KM, jednak uzyskiwana prędkość jest zbliżona do np. "Karpat" i wynosi około 14 węzłów.
Handy-Size
Statki typu "Handy-size" nie należą może do największych jednostek, jednak warto o nich wspomnieć ze względu na ich wiek. Przykładowo, PŻM dysponuje flotą aż 16 jednostek tego typu zbudowanych w latach 2010-2012. Osiem z nich to siedemnastotysięczniki, a pozostałe to trzydziestotysięczniki. Obok nich do polski należy 18 statków o nośności 38 tyś. DWT zbudowanych w latach 2005-2012. Przykładowo, jeden ze statków o nazwie "Koszalin" ma 190 metrów długości i 28,5 metra szerokości. Inne, jak np. "Polesie", "Roztocze" czy "Wadowice II" mają identyczne rozmiary.