Największe na świecie cmentarzysko statków. Tutaj po latach służby kończą swój żywot

Największe na świecie cmentarzysko statków. Tutaj po latach służby kończą swój żywot

Największe na świecie cmentarzysko statków. Tutaj po latach służby kończą swój żywot
Źródło zdjęć: © YouTube
Arkadiusz Stando
23.04.2021 18:21

Setki okrętów rozpędzonych w kierunku brzegu, rozbitych o wybrzeże Zatoki Bengalskiej. Tysiące ton porozcinanej, pordzewiałej stali. Wokół nich tłumy biegających robotników. Tak wygląda krajobraz cmentarzyska statków w Bangladeszu.

Milionowe miasto w południowo-wschodniej Azji. W Ćottogram dziennie setki tysięcy Bengalczyków ryzykuje tam swoje życie za marne grosze. Rozmontowują ogromne okręty zaledwie przy użyciu podstawowych narzędzi i wiedzy zebranej przez własne doświadczenia, mają kontakt z wieloma toksycznymi substancjami. To bez wątpienia jeden z najniebezpieczniejszych zawodów świata.

Obraz
© google maps

Statki są "umieszczane" na wybrzeżu w zaskakujący sposób. Zwyczajnie rozpędza się je i wpływa nimi na ląd. Im dalej uda im się wbić, tym łatwiej o rozbiórkę.

Naprawa statków służących 25-30 lat często jest nieopłacalna i lepiej jest statek rozłożyć na części pierwsze. Takie okręty trafiają właśnie do miejsc takich jak to - złomowisk, czy cmentarzy. Wzdłuż 13-kilometrowego wybrzeża znajdują się setki rozbitych statków, a przy nich pracuje dziennie ponad 200 tys. ludzi. Zarabiają około pięciu dolarów dziennie.

Pośród niebezpiecznych substancji, z jakimi do czynienia maja pracownicy złomowisk, są przede wszystkim azbest i ołów. Oprócz tego, używają ciężkich palników acetylenowych, które same w sobie też mogą być niebezpieczne. Rzadkim przypadkiem nie są także wypadki, czasem ze skutkiem śmiertelnym.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (339)