Najlepsza dieta i ćwiczenia. Naukowcy potwierdzają efekty

Badacze z krakowskiej Akademii Kultury Fizycznej (AKF) wykazali, że trening siłowo-aerobowy w połączeniu z dietą wysokobiałkową, zawierającą węglowodany o niskim indeksie glikemicznym, jest najskuteczniejszym sposobem na redukcję masy ciała i poprawę zdrowia metabolicznego u osób z otyłością.

W badaniu, które trwało sześć tygodni, uczestniczyło 44 mężczyzn z BMI powyżej 30. Podzielono ich na trzy grupy: ćwiczących bez diety, stosujących dietę i ćwiczenia oraz grupę kontrolną. Dieta nie była restrykcyjna, a uczestnicy mieli zwiększyć spożycie białka do 25 proc. Ponadto mieli za zadanie wybierać produkty o niskim IG. Na liście spożywanych produktów znalazły się m.in. chude mięso drobiowe, nabiał o niskiej zawartości tłuszczu, chude ryby, rośliny strączkowe, produkty pełnoziarniste, warzywa i owoce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Jeśli chodzi o dietę, to była ona wysokobiałkowa z węglowodanami o niskim indeksie glikemicznym (IG). Bardzo ważne jest jednak to, że nie była to dieta eliminacyjna, wykluczająca określone składniki pokarmowe. Po prostu nasi uczestnicy, poprzez wybór rekomendowanych produktów, mieli zwiększyć udział białka z początkowego spożycia na poziomie 17 do około 25 proc. i pilnować, aby spożywane węglowodany miały niski indeks glikemiczny. Badani sami wybierali sobie produkty, które chcą jeść. My zapewniliśmy im jedynie listę sugerowanych dań. Podkreślam to, gdyż dzięki takiemu działaniu, czyli zmianom głównie jakościowym, uczestnicy nieświadomie generowali ujemny bilans energetyczny prowadzący do utraty masy ciała - powiedział PAP dr Karol Makiel.

Naukowcy twierdzą, że chodziło nie tylko o to, by pacjenci schudli, ale także o to, by poprawiali swoje zdrowie metaboliczne. Potrzebowali odpowiedniej ilości białka i węglowodanów ze względu na ćwiczenia.

- Do tego uwzględniliśmy aspekt psychologiczny, czyli tzw. teorię hamowanego łakomstwa, według której im bardziej restrykcyjnie ktoś chce utrzymać dietę, poprzez kontrolę kalorii itp., tym częściej traci nad nią kontrolę, np. w weekendy, albo porzuca taki sposób żywienia i wraca do starych nawyków - dodał dr Makiel.

Po sześciu tygodniach okazało się, że grupa stosująca zarówno dietę, jak i ćwiczenia, osiągnęła najlepsze rezultaty. Spadek cholesterolu całkowitego wyniósł 11 proc., a LDL 14 proc., co jest porównywalne do działania leków. Ponadto, wyregulowano stężenie hormonów tkanki tłuszczowej, co wpływa na regulację głodu i sytości.

Zespół naukowców, we współpracy z Pomorskim Uniwersytetem Medycznym i Uniwersytetem Jagiellońskim, planuje kolejne badania. Poszukują 100 ochotników z otyłością, którzy przez trzy miesiące będą stosować dietę i wykonywać specjalnie zaprojektowane treningi. Badania rozpoczną się w marcu i będą analizować m.in. wpływ na wiek epigenetyczny i zdrowie metaboliczne.