Najlepsi hakerzy idą na wojnę z całym światem

Najlepsi hakerzy idą na wojnę z całym światem

Najlepsi hakerzy idą na wojnę z całym światem
Źródło zdjęć: © AP
21.06.2011 10:53, aktualizacja: 21.06.2011 11:32

Dwie znane z niedawnych cyberataków grupy hakerów LulzSec i Anonymous połączą siły, by atakować rządy, banki i ważne instytucje. Ich akcja ma kod: Operacja Anty-Bezpieczeństwo

Dwie znane z niedawnych cyberataków grupy hakerów LulzSec i Anonymous połączą siły, by atakować rządy, banki i ważne instytucje. Ich akcja ma kod: Operacja Anty-Bezpieczeństwo - pisze "Los Angeles Times" na swych stronach internetowych.

Hakerzy z obydwu grup nazywają swoją akcję walką z korupcją oraz cenzurowaniem internetu. Zgodnie z założeniami, mają oni umieszczać na stronach atakowanych firm i instytucji logo akcji "AntiSec", a jeśli będzie to możliwe, włamywać się do systemów i wykradać dane - zwłaszcza, jeżeli świadczyć one będą o działaniach korupcyjnych lub innych nieprawidłowościach.

Obraz
© (fot. )

LulzSec zasłynął ostatnio z ataków na systemy informatyczne Senatu USA, CIA, FBI, firmy Sony i brytyjskich specjalnych oddziałów policji do walki z przestępczością zorganizowaną. Grupa Anonymous, która postanowiła dołączyć do LulzSec atakowała już rządy i duże korporacje, jak Visa i MasterCard.

W ramach wspólnej akcji internetowego sabotażu, Anonymous i LulzSec mają zamiar doprowadzać do przecieków poufnych rządowych informacji - pisze "L.A.Times" na podstawie komunikatów grup zamieszczanych na serwisie Twitter.

Hakerzy, którzy uważają się za politycznych demaskatorów doczekali się jednak ataku kontr-hakerów. W sobotę pojawił się w sieci portal internetowy pod nazwą "LulzSec Exposed", który ujawnia informacje na temat członków grup hakerskich. Według "L.A.Times" blogi na tym portalu prowadzą anonimowo obrońcy ofiar internetowej partyzantki, którzy używają wspólnie pseudonimu Web Ninjas.

Na razie informacje, które do nas docierają są szczątkowe i będzie trzeba poczekać na pierwsze ataki, aby przekonać się na ile poważne są groźby hakerów. Patrząc jednak na niedawne włamania do systemów takich gigantów jak Sony, CitiBank czy ostatnio Sega, nie powinno się tego zagrożenia lekceważyć.

Coraz częściej pojawiają się również głosy, mówiące że Anonymous rzeczywiście walczą o wolność słowa w internecie oraz ujawniają niewygodne dla rządów i organizacji informacje, ale LulzSec to grupa przestępców, którzy chcą tylko na wykradanych danych zarobić. Skrajne opinie mówią nawet, że LulzSec to grupa stworzona przez CIA, aby wykazać konieczność powstania dodatkowych instytucji, które pozwolą rządowi kontrolować internet.

Z drugiej strony, w sieci coraz częściej da się słyszeć, że hakerzy z grup LulzSec i Anonymous nie powinni być nazywani cyberprzestępcami, ale cyberwojownikami o wolność. Mamy jednak nieodparte wrażenie, że już to gdzieś słyszeliśmy, w innym czasie i innym, niewirtualnym miejscu.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (77)