Na Zachodzie kolejki, a w Polsce pustki. Dlaczego Polacy nie czekają na iPhone'a X?

Na Zachodzie kolejki, a w Polsce pustki. Dlaczego Polacy nie czekają na iPhone'a X?
Źródło zdjęć: © Twitter
Grzegorz Burtan

03.11.2017 15:33, aktual.: 03.11.2017 16:42

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Dlaczego ludzie na całym świecie stali w kolejkach po iPhone’a X, a w naszym kraju premiera przebiegła dość spokojnie? Cóż, powodów jest kilka, ale nie ma co ukrywać – najważniejszy jest ten finansowy.

Kiedy telefon kosztuje w swojej najtańszej wersji prawie 5000 złotych, a w droższej ponad 5700, to wszystko nabiera większego sensu. Można powiedzieć, że to nie jest kraj dla nowych iPhone’ów. Zresztą o średnich zarobkach donosił w zeszłym miesiącu serwis Money.

Drugim istotnym czynnikiem pozostaje Apple Store. W krajach, jak Stany Zjednoczone, gdzie są punkty firmy z Cupertino, klienci zamówili w przedsprzedaży z odbiorem właśnie tam. Skoro przy USA jesteśmy, warto wspomnieć o skali. W Stanach Zjednoczonych na Iphone'a może sobie pozwolić około 2 mln osób, według naszych redakcyjnych wyliczeń. Nie mówiąc o tym, że Amerykanie mogli sobie zamówić urządzenie bezpośrednio do domu.

Warto w tym miejscu dodać również jeszcze jeden istotny element: "fanboje" Apple idą do sklepu, bo to część doświadczenia. Można wtedy pogadać w kolejce z ludźmi, których łączy fascynacja produktami z jabłuszkiem w logo, a sprzedawca po zakupie bije brawo. U nas takich atrakcji przy zakupie nie stwierdzono. Zauważono za to co innego.