Na sztucznej inteligencji można zarobić. 432,5 tys. dolarów za obraz

Na sztucznej inteligencji można zarobić. 432,5 tys. dolarów za obraz

Na sztucznej inteligencji można zarobić. 432,5 tys. dolarów za obraz
Źródło zdjęć: © Obvious
Arkadiusz Stando
26.10.2018 14:45, aktualizacja: 27.10.2018 14:30

Kilka miesięcy pracy trzech osób zdecydowanie się opłaciło. To najlepszy obraz tego, jak rozwój sztucznej inteligencji może przynieść korzyści. Tylko że twórcy w ogóle nie spodziewali się zarobku.

W 2014 roku powstała cała seria obrazów fikcyjnej rodziny Belamy. Kilka z nich trafiło na aukcję, ale szczególną uwagę przykuł "Edmond de Belamy". Jego twórcą nie był człowiek, a sztuczna inteligencja. Powstała dzięki pracy paryskiego kolektywu "Obvious" w składzie Hugo Caselles-Dupré, Pierre Fautrel oraz Gauthier Vernier.

Obraz "Edmond de Belamy" trafił pod młotek podczas aukcji Prints & Multiples, która odbyła się w dniach 23-25 października w galerii firmy Christie's w Paryżu. Wartość "dzieła sztuki" wyceniano na zaledwie 7-10 tys. dol. Tymczasem ku zaskoczeniu wszystkich, ostatnie uderzenie młotka odbyło się przy kwocie aż 432,5 tys. Prawie 45 razy więcej.

Warto dodać, że był to pierwszy raz, kiedy na aukcję trafiło dzieło wykonane nie przez człowieka, ani przez stworzenie żywe, a przez sztuczną inteligencję. Być może dlatego obraz osiągnął tak wysoką cenę.

Patrząc na jakość wykonania tego dzieła, mam wrażenie, że spotykamy się z dziwnego rodzaju fenomenem. Być może ludzkość polubiła nieestetycznie i niechlujnie wykonaną sztukę.

Pamiętacie fresk Jezusa Chrystusa "ecce homo" z którego "odrestaurowania" śmiał się cały świat? Dzięki tej brzydocie miasteczko Borja stało się miejscem podróży wielu turystów, a w efekcie pomogło to miastu wyjść z kryzysu. Czuć tutaj swoistą zbieżność kiepskiej jakości dzieła, z ogromną liczbą pieniędzy.

Obraz
© Wikimedia Commons CC BY

Jeśli chcecie stać się właścicielami "dzieła sztuki" przedstawiającego fikcyjne postaci i będącego wytworem sztucznej inteligencji, to istnieje taka szansa. "Obvious" ma jeszcze kilka obrazów, które możecie zobaczyć pod tym adresem. I szczerze, większość z nich wygląda znacznie lepiej od "Edmonda de Belamy".

Jakim typem gracza jesteś? Preferujesz klasyczne produkcje dla jednego gracza czy uważnie śledzisz esport? Wypełnij nasz quiz!

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (19)