Na co zwrócić uwagę, wybierając nowego smartfona?

Zakup nowego smartfona, nawet jeżeli kosztować będzie złotówkę czy inną symboliczną kwotę przy podpisywaniu nowej umowy z operatorem, to wciąż poważna decyzja. To urządzenie, które będzie nam towarzyszyło przez spory kawałek naszego życia i spełniało w nim bardzo wiele funkcji. Dawno już przecież minęły czas telefonu "do dzwonienia i SMS-owania". Nowoczesny smartfon służy również jako przeglądarka internetu, klient poczty e-mail, odtwarzacz muzyczny, aparat fotograficzny... Potencjalnych zastosowań jest niemal tak wiele jak aplikacji, dostępnych w sklepach poszczególnych systemów operacyjnych.

Zakup nowego smartfona, nawet jeżeli kosztować będzie złotówkę czy inną symboliczną kwotę przy podpisywaniu nowej umowy z operatorem, to wciąż poważna decyzja. To urządzenie, które będzie nam towarzyszyło przez spory kawałek naszego życia i spełniało w nim bardzo wiele funkcji. Dawno już przecież minęły czas telefonu "do dzwonienia i SMS-owania". Nowoczesny smartfon służy również jako przeglądarka internetu, klient poczty e-mail, odtwarzacz muzyczny, aparat fotograficzny… Potencjalnych zastosowań jest niemal tak wiele jak aplikacji, dostępnych w sklepach poszczególnych systemów operacyjnych.

Czym więc kierować się, wybierając nowego smartfona, by swoje wszystkie funkcje wykonywał on dobrze, a przynajmniej w stopniu dla nas wystarczającym? To oczywiście zależy również od indywidualnych potrzeb, ale jest przynajmniej kilka rzeczy, na które warto zwrócić uwagę niezależnie od nich. Takie jak…

Pierwsza rzecz, na jaką zwrócimy uwagę podczas wybierania telefonu - to od niej najbardziej zależeć będzie jego codzienne działanie. I wcale nie jest tak, że do tego wyboru można podejść nonszalancko, stwierdzając, że przecież i Android, i iOS i Windows sprawdzają się świetnie w swoich podstawowych funkcjach i w gruncie rzeczy _ są podobne _. Jest wiele fundamentalnych różnic między każdym z nich, z którymi warto się przynajmniej zapoznać. Z pewnością najpopularniejszy w Polsce jest Android, w razie problemów najłatwiej więc znaleźć kogoś, kto również go ma, zna i jest w stanie pomóc. To również system najbardziej otwarty i podatny na modyfikacje. iOS i Windows Phone mogą za to przypaść do gustu tym, którzy lubią rozwiązania bardziej przyjazne dla użytkownika, czy przynajmniej chroniące telefon przed jego własną niekompetencją.

Biorąc pod uwagę to, jak wiele treści będziemy przechowywać na smartfonie, pojemność jego wbudowanej pamięci to jedna z najważniejszych cech, na jakie trzeba zwrócić uwagę. Same aplikacje zajmują już bardzo dużo, a jeżeli dołożymy do tego trochę zdjęć, jakieś nagrane przez siebie filmy czy tak potrzebną podczas przemieszczania się po mieście muzykę, to szybko zaczyna jej brakować. 16 GB wydawało się kiedyś w zupełności wystarczające, obecnie nawet 32 GB mogą się okazać liczbą zbyt małą. Szczególnie, jeżeli lubimy instalować wiele dodatkowych aplikacji – w ich przypadku pamięć wewnętrzna telefonu jest szczególnie ważna. Jeżeli pojemność potrzebna jest nam głównie na multimedia, to w ostateczności można sobie poradzić inaczej.

Kolejna kluczowa rzecz, która wcale nie jest standardem. Nawet nie wszystkie telefony z Androidem dają możliwość rozszerzenia pojemności za pomocą kart microSD, na próżno szukać jej w jakimkolwiek z iPhone'ów. A dzięki karcie można spokojnie i niedrogo podwoić pamięć telefonu, przynajmniej w zastosowaniach dotyczących multimediów. Jeżeli więc wykonujecie telefonem dużo zdjęć lub traktujecie go jako przenośny odtwarzacz muzyczny, to warto upewnić się, że rozszerzenie pojemności w ten sposób będzie możliwe. Nie będziecie musieli wtedy co chwila zastanawiać się, co tu skasować, bo nie mieści się już kolejne zdjęcie czy nagranie filmowe.

W ostatnich czasach odwraca się dawny trend, według którego im telefon był mniejszy, tym lepszy. Multimedialne smartfony, w dodatku obsługiwane w całości za pomocą wyświetlanej również na ekranie klawiatury i przycisków, są zwyczajnie wygodniejsze w obsłudze, jeżeli wyświetlacz jest większy. To jest jasne. Ale też zaczęło już tu dochodzić do pewnej przesady, która pojawiła się wraz z modą na tzw. phablety – urządzenia, mające być czymś pomiędzy telefonem i tabletem. Generalnie można powiedzieć – im telefon większy, tym przyjaźniejszy w obsłudze, ale też mniej mobilny i trudniejszy do sterowania za pomocą jednej ręki. W każdym przypadku najlepiej sprawdzić samodzielnie i zdecydować, co jest dla nas ważniejsze – czy aplikacje i multimedia (wtedy spokojnie można się decydować na jak największego smartfona), czy jednak funkcja telefonu i jego wszechstronność.

Tutaj nie warto dać się zwariować i brać drogiego smartfona z rozdzielczością Quad HD tylko dlatego, że to ostatni krzyk mody. Owszem, rozdzielczość jest ważna, to od niej bowiem zależy czytelność ekranu i to, ile informacji się na nim zmieści. Wpływa też znacząco na przyjemność jego użytkowania. Ale w większości przypadków w zupełności wystarczające będzie full HD (1920 x 1080) – mało tego, często nawet to jest przesadą, szczególnie w przypadku ekranów o mniejszej przekątnej. A pamiętajmy, że większa rozdzielczość to również większe zużycie baterii. Czasami lepiej więc pójść na kompromis w tej kwestii i cieszyć się dłużej działającym telefonem, który wcale wiele nie traci przez nieco mniej pikseli na ekranie.

Niezmiernie ważny w przypadku smartfonów czynnik. Chociaż oczywiście to, jaka bateria jest nam potrzebna, zależy również w dużej mierze od tego, jak z telefonu korzystamy. Jeżeli przez większość czasu spoczywa on w naszej kieszeni, to w zupełności wystarczający będzie akumulator o pojemności w granicach 2000 mAh. Ale dla kogoś, kto nieustannie sprawdza, co pojawiło się na Facebooku i Twitterze, podczas podróży autobusem przegląda informacje na ulubionych stronach internetowych i jeszcze do tego gra, nawet imponująco wyglądające 4000 mAh może się okazać niewystarczające. Tak czy inaczej wybierając pomiędzy kilkoma telefonami warto porównać również pojemność ich akumulatorów.

To, rzecz jasna, rzecz do sprawdzenia szczególnie dla tych, którzy wykonują telefonem dużo zdjęć. Ale i ci, którzy nie uważają się za zapalonych fotografów, woleliby z pewnością mieć już w telefonie aparat, który się do czegoś nadaje – jeżeli robią zdjęcia rzadko, to zapewne tym bardziej będą oczekiwali, że kiedy już się na to zdecydują, to będą one przyzwoitej jakości. Tutaj producenci prześcigają się w chwaleniu się megapikselami, ale to nie one są najważniejsze. Nie mówią one przecież tak naprawdę o jakości zdjęcia, a tylko o jego rozmiarze. Jeśli twoje zdjęcia mają służyć jedynie jako pamiątka lub ich przeznaczeniem jest publikacja na Facebooku czy Instagramie, różnica między wartością 13 MPix, a 20 MPix jest niemal żadna. Najlepiej albo samodzielnie wypróbować telefon w działaniu i ocenić, czy zdjęcia spełniają nasze wymagania, albo poszukać w sieci przykładów zdjęć robionych danym modelem. Może się nawet okazać, że aparat teoretycznie "gorszy" (mniej MP) wykonuje zdjęcia zdecydowanie ładniejsze.