Motorola Xoom już w Polsce - test
Odkąd w kwietniu 2010 roku na rynku ukazał się iPad trudno było szukać konkurencyjnych urządzeń mogących zagrozić pozycji Apple'a. Początek roku 2011 roku obfitował w premiery. Większość czołowych producentów
01.07.2011 | aktual.: 09.01.2012 11:27
Odkąd w kwietniu 2010 roku na rynku ukazał się iPad trudno było szukać konkurencyjnych urządzeń mogących zagrozić pozycji Apple'a. Jednak początek roku 2011 obfitował w premiery. Większość czołowych producentów elektroniki użytkowej takich jak Samsung, LG, Asus, RIM czy Motorola przygotowało swoje odpowiedzi na produkt sygnowany nadgryzionym jabłkiem. Jednak Apple poszło za ciosem i już w marcu pokazało światu następną generację swojego tabletu. Czy wysiłek konkurencji nie poszedł na marne i pozycja Apple na rynku jest już zagrożona? Sprawdzimy to na przykładzie Motoroli Xoom, która swoją premierę za oceanem miała kilka miesięcy temu. Po tym jak tablet próbował podbić rynek USA, a potem zachodniej Europy przyszedł czas na Polskę.
Zapewne większość z nas nie wyobraża sobie życia bez notebooka, netbooka czy smartfonu. Wydawać by się mogło, że odkąd posiadamy te trzy urządzenia, mamy już wszystko czego nam trzeba, a nasze życie jest znacznie łatwiejsze niż kiedyś. Producenci elektroniki doszli jednak do zupełnie innego wniosku i wykorzystali lukę rynkową pomiędzy netbookiem a smartfonem, którą mają zapełnić tablety.
Tablety to obecnie hit technologiczny. Co sprawiło, że w ostatnim czasie panuje ich prawdziwy wysyp? Z pewnością przyczynił się do tego dynamiczny rozwój rynku urządzeń przenośnych. Nie bez znaczenia był również postęp w dziedzinie telekomunikacji bezprzewodowej i mobilnych systemów operacyjnych. Większość nowoczesnych tabletów to prawdziwe kombajny. Wyposażane są w dotykowe ekrany o przekątnej od 7 do 1. cali, szybkie procesory, wydajne układy graficzne, przynajmniej 1 GB pamięci RAM, bezprzewodowe karty sieciowe oraz łączność 3G i Bluetooth. Wszystko to jest niezbędne, aby takie urządzenie sprawdzało się w codziennej pracy i multimedialnej rozrywce. Niektóre modele posiadają także moduły GPS, złącza HDMI oraz kamery umożliwiające nagrywanie filmów i prowadzenie wideokonferencji. W tę konfigurację doskonale wpisuje się Motorola Xoom.
Można dyskutować na temat mobilności tabletów, jednak te świetnie uzupełniają komputery przenośne i smartfony. Umożliwiają wygodne przeglądanie internetu, obsługę poczty elektronicznej, a nawet oglądanie filmów HD. Ponadto można je wykorzystać jako telefon komórkowy, a nawet nawigację samochodową. Zastosowań jest naprawdę wiele i nie sposób wszystkich wymienić. W skrócie, tablet to rozwiązanie, które sprawdzi się w domu, gdy nie chce nam się włączać komputera, a korzystanie ze smartfonu nie byłoby zbyt wygodne. Ponadto może się przydać w podróży.
Motorola swój tablet zapowiedziała podczas targów MWC 201. odbywających się w Barcelonie. W Polsce urządzenie dostępne jest już w sprzedaży. Na naszym rynku oferowana jest na razie wyłącznie wersja z modułem 3G oraz pamięcią o pojemności 32 GB. Xoom posiada 10,1-calowy ekran i pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego Google Android 3.0 Honeycomb. To pierwszy tablet, jaki ukazał się z tą wersją Androida. Warto nadmienić, iż została ona przygotowana specjalnie z myślą o tabletach. Do tej pory producenci wyposażali swoje tablety w system Android projektowany dla smartfonów.
Wygląd
Motorola po raz kolejny udowodniła, iż wie co oznacza słowo solidny. Jakość wykonania tabletu stoi na wysokim poziomie. Obudowa o wymiarach 249,1 x 167,8 x 12,9 mm prawie w całości została wycięta z jednego bloku anodyzowanego aluminium, które niestety dość łatwo zarysować. Tylko jej górną część (około 1/4 wysokości) stanowi przyjemny w dotyku, plastik w kolorze czarnym pokryty miękkim, gumowatym materiałem. 10,1-calowy ekran dotykowy chroni wzmocnione szkło "Gorilla Glass" charakteryzujące się podwyższoną odpornością na zarysowania. Jednak nie przecenialibyśmy jego wytrzymałości. Nie ma złudzeń - upadek nawet z niewielkiej wysokości na twarde podłoże, takie jak beton czy asfalt z pewnością je rozbije. Co prawda sami tego nie sprawdziliśmy, jednak jako dowód, poniżej zamieszczamy znaleziony materiał wideo.
Tablet waży 73. g (wersja 3G) i dobrze leży w dłoniach. Zimne aluminium jest dosyć śliskie, jednak pewny chwyt zapewnia gumowaty materiał, który zapobiega wyślizgiwaniu się urządzenia. Całość jest świetnie spasowana. Nic nie trzeszczy. Konstrukcja jest bardzo sztywna.
Z przodu wszystkie tablety wyglądają bardzo podobnie, dlatego żeby swoje urządzenie wyróżnić, nad ekranem z lewej strony producent umieścił nazwę firmy. Napis Motorola jest dyskretny, jednak dzięki niemu od razu wiadomo, z jakim sprzętem mamy do czynienia. Nad ekranem znalazła się również centralnie zamontowana kamera o rozdzielczości 2 Mpix, która może sprawdzić się podczas wideokonferencji. Obok niej, z prawej strony znajduje się dioda sygnalizująca niski poziom naładowania baterii, pracę frontowej kamery lub rozpoczęcie procesu ładowania akumulatora. Przeciwlegle względem kamery znalazł się czujnik światła, który pozwala automatycznie dostosować jasność ekranu, w zależności od panujących warunków oświetlenia.
Z tyłu, centralnie na aluminiowym elemencie znalazło się logo Motoroli. Powyżej, na plastikowym elemencie, z lewej i prawej strony znalazły się dziurkowane otwory głośników, a także aparat 5 Mpix wspierany podwójną lampą błyskową LED pozwalający kręcić filmy w rozdzielczości HD oraz przycisk umożliwiający włączenie / wyłączenie lub zablokowanie / odblokowanie ekranu. Trzeba przyznać, że to niespotykane rozwiązanie. Producent postanowił jednak pójść pod prąd i niestety skutek jest marny. Umiejscowienie tego przycisku przez Motorolę można bezsprzecznie określić jako niefortunne i nieintuicyjne. Trzeba go szukać na oślep, co zajmuje chwilę czasu, nie wspominając już o tym, że aby podświetlić ekran leżącego np. na stole tabletu, najpierw trzeba do podnieść.
Na lewym boku obudowy znalazły się przyciski regulacji głośności. U góry producent przewidział wejście na kartę SIM oraz złącze microSD - szkoda, że to ostatnie nie działa. Na środku górnej krawędzi umieszczone zostało wyjście słuchawkowe 3,5 mm. To kolejne rozwiązanie, które można określić jako dosyć niefortunne. Kabel słuchawkowy zwyczajnie przeszkadza podczas oglądania filmów, przesłaniając ekran. Zdecydowanie lepszym miejscem byłby panel znajdujący się po środku przeciwległego boku, na którym kolejno od lewej znalazły się: port microUSB do komunikacji z komputerem, mini HDMI (przejściówka do HDMI, umożliwiająca podłączenie tabletu np. do telewizora znajduje się w zestawie) oraz gniazdo ładowarki. Tuż obok producent umieścił mikrofon.
Niestety pomimo wsparcia Honeycomb'a dla technologii USB host, w tablecie Motoroli tej funkcji zabrakło, a szkoda, gdyż możliwość szybkiego podłączenia przenośnej pamięci flash czy dysku twardego zdecydowanie przydałaby się. Takie rozwiązanie znajduje się nawet w znacznie tańszym tablecie Acer Iconia Tab A500.
Wydajność
Pod względem wydajności Xoom ma się czym pochwalić. Wewnątrz obudowy upchnięto praktycznie wszystko to, co powinno znaleźć się w tablecie z najwyższej półki. Androida 3.0.1 Honeycomb napędza dwurdzeniowy układ Tegra 2 taktowany zegarem 1 GHz. Wspiera go również 1 GB pamięci RAM. 3. GB pamięci wewnętrznej raczej powinno wystarczyć, jednak jeśli to za mało, będziemy mogli rozszerzyć ją o dodatkowe gigabajty przy pomocy karty microSD (aktualnie złącze kart nie działa, problem ma rozwiązać aktualizacja Androida do wersji 3.1).
Całość wspiera odbiornik GPS, cyfrowy kompas, żyroskop, akcelerometr oraz czujnik oświetlenia. Jeśli to za mało, do dyspozycji mamy jeszcze barometr, który do podawania aktualnego ciśnienia atmosferycznego wykorzystuje jedna z najpopularniejszych aplikacji z prognozą pogody - "Weather Bug".
Zastosowana platforma sprzętowa bardzo dobrze radzi sobie z obsługą nowego Androida, a zwłaszcza ze świetną wielozadaniowością Honeycomb'a. OS działał szybko i stabilnie. Podczas testów tylko raz zdarzyło się, że system odmówił posłuszeństwa i wykonał samoczynny restart. Nawet po otwarciu kilkunastu aplikacji wszystko nadal działa płynnie, bez zauważalnych spowolnień. Jest to na tyle wygodne, że praktycznie nie musimy się martwić o uruchomione aplikacje. Te po prostu działają w tle i w razie potrzeby możemy się między nimi przełączać. W lewym dolnym rogu ekranu znajdziemy nawet specjalny przycisk dedykowany wielozadaniowości, po naciśnięciu którego wyświetli się lista przedstawiająca (w zależności od orientacji ekranu) od 5 do 7 aktywnych, ostatnio używanych aplikacji wraz ze zrzutami ekranu.
Ekran i klawiatura
Motorola Xoom oferuje ekran dotykowy o przekątnej 10,1 cala i rozdzielczości WXGA (1280x80. pikseli). Co ważne, wyświetlacz charakteryzuje się bardzo dobrymi kątami widzenia, zarówno w pionie, jak i w poziomie. Wyświetla 16 mln kolorów. Barwy są żywe, a czerń głęboka. Sprawdzi się podczas oglądania filmów HD. Zastosowany panel pojemnościowy świetnie reaguje na dotyk. Pozwala na odczytanie do 10 punktów styku palców z powierzchnią ekranu. Podczas testów obsługa dotykowa działała dokładnie tak, jak by tego oczekiwał użytkownik. Nie zdarzały się błędnie odczytane czy też w ogóle nierozpoznane "akcje". Na klawiaturze pisze się szybko i w miarę wygodnie. Jednak osoby z mniejszymi dłońmi mogą mieć problemy z pisaniem kciukami trzymając tej wielkości tablet w pozycji horyzontalnej - trudno będzie im sięgnąć przycisków znajdujących się w środkowej części klawiatury.
Krótko o systemie operacyjnym
Android 3.0.1 Honeycomb został zaprojektowany specjalnie z myślą o tabletach. Zdecydowanie lepiej wykorzystuje wysoką rozdzielczość ekranu i oferuje ciekawsze widżety. Użytkownicy mają stały dostęp do wyszukiwarki i software'owych przycisków wstecz, "home", wielozadaniowości i menu. Warto również wspomnieć o aplikacjach z pakietu Google, takich jak GMail czy YouTube, zoptymalizowanych pod duże rozdzielczości ekranu. Całość została poprawnie przetłumaczona na język polski.
Interfejs różni się od tego znanego z poprzednich wersji systemu, jednak jeśli ktoś używał wcześniej jakiegokolwiek telefonu z Androidem, szybko powinien odnaleźć się w nowym środowisku. Honeycomb Xoom'a oferuje pięć pulpitów, między którymi możemy efektownie przełączać się w cieszącym oko środowisku 3D. Ponadto pulpity możemy dowolnie personalizować tapetami, skrótami do aplikacji oraz dużymi widżetami.
Z kolei w lewym górnym rogu umieszczona została wyszukiwarka, która pomoże przeszukać sieć, kontakty i aplikacje. Możliwe jest także wyszukiwanie głosowe, które prawidłowo rozpoznaje polską mowę i działa po prostu świetnie. W lewym dolnym rogu znalazły się programowe przyciski wstecz, "home", wielozadaniowości i menu.
W prawym dolnym narożniku chyba dzieje się najwięcej - głównie za sprawą powiadomień. Obok zegara znajdują się ikony informujące o statusie baterii czy pracy poszczególnych interfejsów sieci bezprzewodowych. Z tego miejsca uzyskamy także dostęp do ustawień całego systemu, które prezentowane są w przystępnej formie pionowego menu, grupującego z lewej strony poszczególne kategorie ustawień oraz dostępne dla nich opcje po prawej.
Zbiór domyślnie zainstalowanych przez producenta aplikacji jest dość ubogi. Nie znajdziemy w nim choćby menadżera plików. Nie jest to jednak żaden problem, gdyż na użytkowników czekają setki tysięcy aplikacji, chociaż tych zoptymalizowanych pod kątem Honeycomb jest jak na lekarstwo.
Łączność
Xoom został wyposażony w port micro USB 2.0 służący do wymiany danych z komputerem. Oferuje także łączność bezprzewodową Wi-Fi w standardzie 802.1. b/g/n oraz Bluetooth 2.1 z EDR. Ponadto posiada modem 3G. Niestety po zainstalowaniu karty SIM możliwa jest wyłącznie transmisja danych, brakuje możliwości wykonywania połączeń, którą oferuje Samsung Galaxy Tab. We wszystkich przypadkach łączność odbywała się sprawnie, bez żadnych problemów. Warta uwagi jest możliwość skonfigurowania punktu dostępu Wi-Fi. Zrobimy to łatwo i szybko, zaledwie w kilku krokach z poziomu ustawień tabletu.
Przeglądarka internetowa
Wyróżnić należy także świetną przeglądarkę internetową, dla której po prostu warto posiadać takie urządzenie. Jest bardzo wygodna w użyciu i w pełni obsługuje technologię Flash (po zainstalowaniu Adobe Flash Playera z Android Market). Mało tego, posiada atrakcyjny wygląd i oferuje funkcje, których na próżno możemy szukać w innych mobilnych browserach. Otwarcie możemy przyznać, iż nareszcie udało się przenieść przeglądarkę z funkcjonalnością znaną do tej pory z komputerów klasy PC na platformę mobilną - nie czyniąc jej tym samym trudną w obsłudze. Przeglądanie stron WWW odbywa się na kartach, które są cały czas widoczne u góry, i między którymi szybko można się przełączać. Jest to znaczne ułatwienie w porównaniu do rozwiązań znanych chociażby ze smartfonów. Ponadto linki możemy otwierać na nowych kartach w tle, bez konieczności odrywania się od tego co aktualnie przeglądamy - to również znaczne udogodnienie.
Ponadto przeglądarka oferuje synchronizację z Chrome, przyglądanie w trybie prywatnym oraz autouzupełnianie pól formularzy, a także możliwość pobierania dowolnych plików z sieci i zapisywania ich w pamięci urządzenia. Moc obliczeniowa drzemiąca w Xoom'ie w zupełności wystarczy by cieszyć się płynnie działającymi animacjami czy osadzonymi na stronach materiałami wideo - niestety te w rozdzielczości HD nie działają dostatecznie płynnie, nie wspominając o materiałach Full HD. Wysokiej jakości wideo możemy cieszyć się korzystając z dedykowanej serwisowi YouTube aplikacji, którą wspomaga się przeglądarka internetowa.
Multimedia
Połączenie dużego ekranu 16:1. i wydajnego układu graficznego wydaje się być rozwiązaniem, które idealnie sprawdzi się w multimediach. W przypadku Xoom'a właśnie tak jest, jednak producent nie ustrzegł się kilku wpadek, o których później. Tablet został dodatkowo wyposażony w wyjście słuchawkowe Jack 3,5 mm oraz zestaw głośników stereo umieszczonych z tyłu obudowy. Wydobywający się z nich dźwięk jest czysty, nawet na najwyższym poziomie głośności. Mógłby jednak nieco bardziej uwydatniać niskie tony. Problemem jest jednak to, iż głośniki zostały umieszczone z tyłu obudowy, zatem dźwięk nie jest kierowany w stronę użytkownika, a wręcz przeciwnie. Gdy tablet leży np. na stole dźwięk odbija się od jego powierzchni i staje się przytłumiony. Umiejscowienie głośników na krawędzi byłoby zdecydowanie lepszym rozwiązaniem.
Odtwarzacz muzyki niczym nie ustępuje rozwiązaniom znanym z iOS. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że pod wieloma względami nawet je przebija. Zdecydowanie najciekawsza jest przeglądarka albumów z efektowną prezentacją okładek w środowisku 3D, wzbogaconą o płynne animacje. Uzupełnieniem jest duży widżet, pozwalający sterować podstawowymi funkcjami odtwarzacza z poziomu pulpitu. Przeglądanie zdjęć i odtwarzanie filmów odbywa się z poziomu aplikacji "Galeria", wzbogaconej o płynne animacje i rozmaite efekty 3D.
Szkoda, że Motorola nie została wyposażona w radio, jednak jest to niewielki problem w porównaniu z tym, że tablet domyślnie nie odtwarza filmów DivX. Oczywiście z Android market możemy pobrać odpowiednie aplikacje z kodekami, jednak o to zdecydowanie powinien zadbać sam producent. Być może problemy z płynnością odtwarzanych materiałów wideo w jakości Full HD, o których wspomniano wcześniej, spowodowane są właśnie nieodpowiednim oprogramowaniem.
Aparat
Tablet z racji swojego kształtu i gabarytów nie jest urządzeniem, które pozwala na wygodne robienie zdjęć czy kręcenie filmów. Nie mniej jednak taką funkcję posiada. Xoom został wyposażony w dwie kamery wideo - przednią o rozdzielczości 2 Mpix i tylną 5 Mpix z automatycznym ustawieniem ostrości i podwójną lampą błyskową LED. Frontowa może z powodzeniem posłużyć do robienia zdjęć i wideorozmów. Niestety Skype przeznaczony dla Androida nie obsługuje połączeń wideo, a szkoda. Podobno cały czas trwają nad tym prace. Główna kamera pozwala na robienie przyzwoitej jakości zdjęć i nagrywanie filmów w rozdzielczości 720p, charakteryzujących się dużą ostrością i dobrym odwzorowaniem kolorów.
Bateria
Motorola Xoom została wyposażona w baterię o pojemności 24,5 Wh. Producent zapewnia, iż czas ładowania akumulatora powinien być o połowę krótszy niż w konkurencyjnych tabletach. W pełni naładowana bateria powinna starczyć na około 1. godzin podczas odtwarzania filmu czy przeglądania sieci poprzez łączność Wi-Fi (3G 9 godzin) albo ponad 3 dni słuchania muzyki lub 14 dni pracy w trybie czuwania. Niestety podczas testu trudno było ocenić jak dane podawane przez producenta odnoszą się do rzeczywistości. Egzemplarz testowy miał problemy z ładowaniem baterii.
Ładowarka po podłączeniu nie zawsze ładowała akumulator, pomimo, że tablet wykrywał jej podłączenie - co sygnalizował poprzez podświetlenie ekranu. Niestety wskaźnik baterii pozostawał niewzruszony. W ciągu kilku dni prób, zaledwie dwa razy proces ładowania powiódł się. Bateria ładowała się szybko i pozwalała na kilka dni dość intensywnego użytkowania.
Podsumowanie
Motorola Xoom choć nie pozbawiona wad, warta jest polecenia. Jest to solidny tablet, który pomimo niedociągnięć, bez kompleksów może konkurować z iPadem. System operacyjny Google Android Honeycomb 3.0 sprawdza się rewelacyjnie, jednak posiada kilka niedociągnięć, które miejmy nadzieje zostaną wyeliminowane wraz z pojawieniem się aktualizacji do wersji 3.1. Jednak naszym zdaniem, z racji wygórowanej ceny, Xoom nie znajdzie zbyt wielu nabywców. Owszem, tablet oferuje wszystko co jest niezbędne, aby takie urządzenie świetnie sprawdzało się w codziennej pracy i multimedialnej rozrywce. Niestety niespełna 3 tys. złotych wydaje się być przesadą. Konkurencja nie śpi i rynek wciąż zasypywany jest nowymi modelami tabletów.
Xoom był pierwszym urządzeniem wyposażonym w system przygotowany specjalnie z myślą o tabletach. Niestety cierpi na "choroby" wieku dziecięcego, które miejmy nadzieję zostaną wyeliminowane w kolejnej odsłonie urządzenia. Producent powinien zdecydowanie lepiej przemyśleć sprawy ergonomii. Również obniżenie ceny jest zdecydowanie wskazane.
Plusy:
- Honeycomb
- Jakość wykonania
- Wysoka wydajność
- Przeglądarka internetowa
- Czas pracy na baterii
Minusy:
- Nie działa złącze kart pamięci microSD
- Brak zoptymalizowanych aplikacji - jest ich ledwie kilkadziesiąt
- Klawiatura nie pozwala na wprowadzanie polskich znaków
- Umiejscowienie głośników z tyłu obudowy
- Nieintuicyjne umiejscowienie przycisku odblokowania ekranu
- Niefortunne umiejscowienie wejścia słuchawkowego
- Brak pełnowymiarowego portu USB z funkcją hosta
- Brak kodeków wideo dla najpopularniejszych formatów
- Cena
Ocena: 7,5/10
Szymon Wróbel