Miniaturowe komputery dla graczy - czy to jest w końcu możliwe?

Komputery dla graczy nie muszą już stać pod biurkiem. Topowa maszyna do gier wygląda nieźle i jest niewiele większa od konsoli.

Miniaturowe komputery dla graczy - czy to jest w końcu możliwe?
Źródło zdjęć: © Fotolia | RZ

25.09.2015 11:43

Komputery dla graczy nie muszą już stać pod biurkiem. Topowa maszyna do gier wygląda nieźle i jest niewiele większa od konsoli. Wierzycie w miniaturyzację sprzętu do gier? Choć laptopy stają się coraz cieńsze i lżejsze, a na rynku PC pojawiają się również komputery, które dzięki swym niewielkim rozmiarom bez problemu mieszczą się na otwartej dłoni, dotychczas trend miniaturyzacji omijał komputery dla graczy. Wynika to głównie z rozmiaru kart graficznych, których długość w przypadku topowych modeli od wielu lat utrzymuje się na poziomie ok. 30 cm. Dodatkowe utrudnienie stanowi jeszcze konieczność zapewnienia im odpowiedniego chłodzenia, co tylko potęguje rozmiary komputerowych obudów.

Warto wiedzieć, że rozmiary kart dla graczy to wypadkowa przede wszystkim ich mocy. Wydajny układ wymaga dostarczenia odpowiedniej energii i stąd rozbudowana sekcja zasilania, która zajmuje dziś na laminatach nawet dobrych kilka centymetrów. Dalszą przestrzeń zajmują kości pamięci, których liczba dochodzi nawet do 16 w najszybszych i najbardziej zaawansowanych modelach. Pierwsza karta graficzna Radeon z 2000 roku była wyposażona w 32 MB pamięci rozłożonej w 4 kościach, a sam współczynnik poboru energii wynosił wówczas 23 W. Dzięki temu sam laminat miał długość tylko ok. 18 cm. Z czasem jednak wraz z kolejnymi generacjami karty stopniowo się rozciągały. Topowy Radeon z 2006 roku, czyli model X1950 XT z 256 MB pamięci i układem pobierającym niecałe 100 W mierzył 23 cm. Wydany dwa lata później i bardzo popularny w Polsce HD 4870 oferował już 512 MB na płytce 25-centymetrowej. 1-gigowy Radeon HD 5870 z 2009 roku, który przez wiele miesięcy pozostawał najszybszą kartą dla graczy, osiągnął już
188 W i 28 cm. Od tamtej pory rozrost kart dla graczy wyhamował i choć dwurdzeniowe karty graficzne, takie jak HD 7990, przekroczyły już 30 cm, tak najszybsze modele z pojedynczym rdzeniem zazwyczaj mają od 27 do 29 cm.

Wydawało się, że ta sytuacja będzie trwać kolejne lata, gdy w tym roku AMD niespodziewanie wprowadziło na rynek nową generację kart graficznych, a wśród nich AMD Radeon R9 Nano. Dzięki nowemu rodzaju pamięci HBM *(zamiast GDDR5) oraz montażu tuż obok rdzenia GPU, udało się stworzyć kartę bardzo szybką, a przy tym efektywną energetycznie (175W TDP) oraz dwukrotnie krótszą niż typowe produkty z tego segmentu wydajnościowego. Radeon R9 Nano ma raptem *15 cm długości, czyli mniej niż pierwszy Radeon z 200. roku!

Sam fakt powstania R9 Nano zapoczątkował dyskusję o tworzeniu tzw. MiniPC z przeznaczeniem do grania. Typowe komputery mają dziś bowiem ok. 40 litrów (obudowa Midi Tower to zazwyczaj ok. 45 x 45 x 20 cm), a w przypadku topowych maszyn entuzjastów niekiedy nawet 75 litrów i więcej (obudowa Full Tower to przeważnie ok. 55 x 55 x 25 cm). Tymczasem R9 Nano swobodnie mieści się w obudowach... mniejszych niż 10 litrów, takich jak: Lian Li PC-Q2. (8,5 litra pojemności), Cooltek Coolcube (10 litrów ), Chieftec BT-04 (niecałe 10,5 litra) czy SilentiumPC Brutus Q20 (13 litrów).

To tylko kilka z dostępnych na rynku produktów. Kolejne, jeszcze mniejsze modele to zapewne tylko kwestia czasu. Nowy trend dobrze ilustruje ta przygotowana specjalnie obudowa:

Obraz
© (fot. Materiały prasowe)

Ma ona tylko 7,6 litra, czyli niewiele więcej niż popularny Xbox One (6,1 litra)! Warto pamiętać, że w przyszłym roku wejdą na rynek jeszcze nowsze generacje kart graficznych, a nowa technologia pamięci (HBM), dzięki udostępnieniu firmom z branży, stanie się udziałem całego rynku. Również graczy.

Liczycie na prędkie zminiaturyzowanie sprzętu gamerskiego?

Obraz
© (fot. AMD)
Źródło artykułu:WP Tech
wiadomościamdkarta graficzna
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)