Mini Cheetah. Co potrafi robo-kot?
24.11.2019 16:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Robotyka staje się coraz bardziej rozpowszechniona i pożądana, firmy na całym świecie ścigają się w kreowaniu coraz to lepszych produktów. Pomoc w postaci robotów wykorzystywana jest w medycynie, budownictwie, a także tam, gdzie istnieje ryzyko uszczerbku na zdrowiu.
Właśnie na tym polu w przyszłości planuje się wykorzystywać również "robopsy". To nie one jednak stanowią rewelację, która w ostatnim czasie ujrzała światło dzienne! Nowość, o której mowa nosi nazwę Mini Cheetah, co w przekładzie oznacza mały gepard, a powstała w Instytutu Technologii w Massachusetts (MIT).
Co potrafi robokot?
Mini Cheetah budzi zainteresowanie dzięki swoim wyjątkowym zdolnościom poruszania się. Chociaż inżynierzy, którzy kryją się za jego stworzeniem, nie mają nic wspólnego z firmą Boston Dynamics, która specjalizuje się w produkcji podobnych urządzeń, ich Mini Cheetah w widoczny sposób przypomina mniejszą wersję robota SpotMini.
Naukowcy z MIT częściowo odwołują się do prototypu z roku 2015, Cheetah, z którego może pochodzić ta mniejsza wersja, ale wszystko zostało dostosowane tak, aby nie zostały naruszone patenty i prawa autorskie. Chociaż na pierwszy rzut oka wydaje się, że mamy do czynienia ze zwykłą zmniejszoną wersją próbną, rzeczywistość jest inna. Technicy, którzy krają się za modelem Mini, nie planują jego realizacji w większej formie.
Obsługa i ruch w przestrzeni
Aktualnie mały gepard nie potrafi się jeszcze samodzielnie orientować w przestrzeni, w związku z czym jego funkcjonalność jest częściowo zależna od zdalnej obsługi.
Zdolność poruszania się, którą urządzenie dysponuje, jest mimo to szczególnie ciekawa. Mini Cheetah potrafi zrobić salto w tył, nie stanowi dla niego problemu również podnieść się z pozycji na plecach, kiedy zdarzy mu się przewrócić albo jeśli ktoś mu w tym pomoże.
Dzięki swojemu rozmiarowi pod wieloma względami jest bardziej zwrotny niż jego więksi "krewni". Nie poddaje się stosunkowo silnym szturchnięciom, umie skakać na wszystkich łapach albo "gonić za swoim ogonem", tzn. kręcić się w kółko. Potrafi poruszać się we wszystkich kierunkach, robić wykroki w bok, nachylać się w dowolną stronę, a ponadto nie straszne mu są skoki z mniejszych wysokości, jak i silniejsze uderzenia.
Jak przyszedł na świat?
Twórcy robotycznego geparda podkreślają, że nie stworzyli jedynie pomniejszonej wersji większych urządzeń działających na podobnej zasadzie, ale że mamy do czynienia z zaprojektowaną całkowicie na nowo konstrukcją modułową.
Urządzenie, które zostało zaprezentowane światu, osiąga wagę niecałych 9 kilogramów, nie jest więc problemem podniesienie go czy spuszczenie na ziemię, aby mógł zaprezentować swój kontrolowany upadek. Mimo że imię łączy go z drapieżnym ssakiem z rodziny kotowatych, pod względem prędkości nie może się z nim jednak równać.
Mini Cheetah może rozwinąć maksymalną prędkość 2,45 metra na sekundę. Jest to prędkość zbliżona do biegu powolniejszego człowieka (chyba 9 km/h).
Cheetah 3 marki Boston Dynamics potrafi wprawdzie przegonić nawet tych najlepszych sprinterów poruszających się z prędkością 45 km/h, ale pod względem zwrotności nie może konkurować z wersją Mini – nie poradzi sobie nawet ze zwykłym saltem.
Zmiana napędza
Jak już zostało powiedziane, Mini Cheetah ma budowę modułową, dzięki czemu ma możliwość zmiany dizajnu i części ciała bez konieczności całościowego rozbierania robota. Oferuje to wiele ciekawych możliwości. Każda poszczególna noga „kotowatego“ urządzenia ma w sobie trzy silniki, a w razie potrzeby można ją przedłużyć o kolejne elementy, przy wykorzystaniu mocy dotychczasowych silników.
Jest więc logiczne, że prędkość 9 km/godz. w stosunku do rzeczywistych możliwości urządzenia jest raczej sztucznie ograniczona. Eksperci spodziewają się, że podczas kolejnych testów będzie się poruszał z dwa razy większą prędkością.
Mini Cheetah wciąż jest w fazie rozwoju i służy przede wszystkim do badania, w związku z czym wciąż nie jest pewne, czy w przyszłości stanie się produktem ogólnodostępnym w sprzedaży.
Obecnie w MIT powstaje dziesięć kolejnych małych gepardów, które zostaną wypożyczone innym zespołom badawczym, chcącym mieć udział w rozwoju Mini Cheetah.