Mięso z probówki rozwiązaniem problemów ekologicznych?
Hodowla zwierząt do produkcji mięsa i innych produktów żywnościowych wydatnie przyczynia się do emisji szkodliwych gazów do atmosfery. Czy rozwiązaniem tego problemu może być uzyskiwanie tych produktów w laboratorium?
17.11.2022 | aktual.: 30.12.2022 11:04
Problemy związane ze światowym systemem żywnościowym
Dane zaprezentowane na łamach czasopisma "Environmental Research Letters" przez naukowców alarmują! Produkcja mięsa w ramach chowu i hodowli zwierząt oddziałuje negatywnie na nasze środowisko i prowadzi do powiększania się efektu cieplarnianego.
Jak wskazuje raport brytyjskiego instytutu Chatham House, działania te generują więcej CO2 niż transport samochodowy, lotniczy, kolejowy i wodny razem wzięte. Do tego emitują ogromne ilości metanu – CH4, który ma o wiele większe negatywne oddziaływanie na środowisko naturalne. Główny autor raportu – Rob Bailey – twierdzi, że przeciwdziałanie katastrofalnym zmianom klimatu jest uzależnione od zmniejszenia spożycia mięsa i nabiału.
Raport Międzynarodowego Zespołu ds. Zmian Klimatu idzie o krok dalej i sugeruje wdrożyć możliwie jak najszybciej zmiany w światowym systemie żywności, który odpowiada aż za 20 proc. globalnych emisji gazów cieplarnianych. Zdaniem autorów raportu przejście na mięso z probówki, które ma pochodzenie roślinne, pozwoliłoby na zredukowanie emisji nawet o 90 proc.
Badania wskazują, że aż 77 proc. gruntów rolnych wykorzystywanych jest do hodowli zwierząt, a przemysł ten dostarcza żywności zaspokajającej tylko około 18 proc. zapotrzebowania kalorycznego na świecie. Innowacje w zakresie mięsa hodowanego komórkowego pozwoliłoby na rozwiązanie kluczowego problemu, jakim są zmiany klimatyczne i brak bezpieczeństwa żywnościowego czy wodnego.
Szansą dla środowiska – mięso z probówki
Good Food Institute Europe zauważa, że zrównoważone białka mogą odegrać kluczową rolę w ograniczaniu emisji z systemu żywnościowego. Organizacja zwraca się do rządów kolejnych krajów, by inwestowały w ogólnodostępne badania i rozwój w zakresie mięsa roślinnego i hodowlanego jako kluczowych rozwiązań klimatycznych.
Seren Kell, kierowniczka ds. nauki i technologii w Good Food Institute Europe powiedziała, że "potrzebna jest transformacja systemów żywnościowych , jeśli mamy mieć szansę na wyżywienie rosnącej populacji na ocieplającej się planecie – a ta żywność może ułatwić tę transformację poprzez zaspokojenie rosnącego popytu na mięso w bardziej zrównoważony sposób".
To konieczne, skoro wyniki badań konsumenckich z raportu Chatham House pokazują, że rośnie apetyt ludności na mięso. Szacuje się nawet, że jego spożycie może wzrosnąć o 75 proc. do 2050 roku, a nabiału o 65 proc.
Fundacja Compassion Polska na COP26 podkreśla, że dla zapobieżenia katastrofie klimatycznej globalne spożycie mięsa i nabiału musi się zmniejszyć. Mogą pozwolić na to produkty z laboratorium. Jak powstają?
Produkcja mięsa z probówki
Już w XX wieku podejmowano pierwsze próby wyprodukowania mięsa w warunkach laboratoryjnych. Dopiero w 2013 roku uzyskano zakładane cele. Doktor Mark Post stworzył mięso z probówki, ale koszty jednego burgera były niebotyczne – około 300 tys. euro.
W 2020 roku Singapurska Agencja Żywności wydała z kolei zgodę na sprzedaż nuggetsów z in vitro start-upowi Eat Just. Koszty spadły, ponieważ obecnie to niecałe 50 dolarów za porcję. Rozwój produkcji mięsa z probówki wydaje się krokiem w dobrą stronę i stwarza nadzieję, że można "zjeść ciastko i mieć ciastko", a może w tym wypadku zmniejszyć efekt cieplarniany i móc spożywać mięso.
Na razie istnieją bariery technologiczne i finansowe w produkcji mięsa w laboratorium. Aby mogło ono powstać, potrzebne są komórki macierzyste pobrane z żywego organizmu, które mają zdolność przeobrażania się w dowolne komórki ciała. Z jednej próbki pobranej od zwierzęcia naukowcy są w stanie stworzyć nawet 80 tys. porcji mięsa. W przyszłości, dzięki nowym technologiom, pozyskiwanie takich produktów będzie tańsze i łatwiejsze.